Wyniki wyborów samorządowych w Łodzi pokazały, że Hanna Zdanowska nie ma konkurencji. Według nieoficjalnych jeszcze danych urzędująca prezydent Łodzi zdobyła ponad 70 proc. głosów.
Wyborcze zwycięstwo Zdanowskiej rozgrywa się w cieniu wątpliwości, czy może ona pełnić urząd po prawomocnym skazaniu przez sąd. 27 września Sąd Okręgowy w Łodzi ogłosił wyrok: Hanna Zdanowska i jej życiowy partner Włodzimierz G. są winni poświadczenia nieprawdy w dokumentach bankowych. Ona ma zapłacić 20 tys. zł grzywny, on 25 tys. Wyrok zapadł stosunkiem głosów 2:1. Jest prawomocny.
O całą sprawę podczas poniedziałkowej konferencji Państwowej Komisji Wyborczej zapytano jej przewodniczącego Wojciecha Hermelińskiego. Stwierdził on, że PKW i Krajowe Biuro Wyborcze nie mogą przewidzieć rozwoju wypadków. - Jeżeli się potwierdzi, że Hanna Zdanowska została wybrana, to wówczas wchodzą w grę przepisy ustawy o pracownikach samorządowych - mówił Hermeliński, co cytuje "Dziennik".
- To jest decyzja wojewody, tutaj nam jest trudno o tym mówić, co do zasady to te przepisy to regulują, natomiast jaką decyzję wojewoda podejmie, to tego nie wiemy - wyznał szef PKW. - Snucie takich przypuszczeń mija się chyba z celem - dodał.
Innego zdania jest Leszek Miller. Były premier w "Poranku RDC" oceniał, że ewentualne odwołanie Zdanowskiej przez wojewodę łódzkiego Zbigniewa Raua (PiS) mogłoby zakończyć się protestami. - Sądzę, że nie tylko łodzianie wyjdą na ulicę, ale również mieszkańcy innych miast - mówił Miller.
Rau jeszcze przed wyborami wezwał Zdanowską do rezygnacji. - Mogę stwierdzić, iż osoba taka nie może w sposób trwały być wójtem, burmistrzem, prezydentem miasta - powiedział.
Czy Hanna Zdanowska może być prezydentem Łodzi?
Zdaniem Millera, rozwiązaniem mogłoby być ułaskawienie Zdanowskiej przez prezydenta Andrzeja Dudę. - Lepiej byłoby, gdyby pani prezydent nie miała tego wyroku. Prezydent Andrzej Duda mógłby więc ułaskawić Hannę Zdanowską - dodał były premier.
Ten pomysł nie podoba się posłowi Borysowi Budce. - Ja bym nie poszedł z tym do prezydenta - mówił polityk w Wp.pl. - Pan prezydent wielokrotnie złamał konstytucję, najlepiej, żeby nie zajmował się aktami ułaskawienia - stwierdził poseł PO. Jak dodał, Zdanowska może pełnić funkcję prezydenta. - Ponieważ kodeks wyborczy to przepisy szczególne wobec ustawy o pracownikach samorządowych - wyjaśniał.
- Jeżeli PiS spróbuje ten mandat wygasić, to jestem przekonany, że w sądzie pani Hanna Zdanowska wykaże swoją rację - dodał Budka.