W spocie PiS na temat uchodźców pokazana jest Polska w 2020 roku, w której "napaści seksualne i agresja" ze strony imigrantów są codziennością. Wedle autorów materiału, odpowiedzialni za to są samorządowcy z PO, którzy "chcą przyjmować migrantów".
- Dziś PO zapowiada likwidację urzędów wojewódzkich. To kolejna próba działania wbrew polityce rządu - mówi lektor, po czym zostają wyświetlona plansza informująca, że to urzędy wojewódzkie "decydują o sprawach obcokrajowców".
Urzędy te wydają pozwolenia na pobyt czasowy i stały, na pracę, a także zajmują się rejestracją pobytu dla obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej i członków ich rodzin niebędących obywatelami państw UE. Jednak ich ewentualna likwidacja nie oznacza przecież, że te ważne zadania nie zostałyby po prostu przekazane innemu organowi.
Do sprawy odnieśli się przedstawiciele portalu Uchodźcy.Info. Spot PiS określili mianem "zarządzania strachem" i "propagandą".
PROPAGANDA: Dziś Prawo i Sprawiedliwość wypuściło wyjątkowo obrzydliwy przedwyborczy spot straszący uchodźcami, imigrantami i cudzoziemcami. To przejdzie do historii polskiej propagandy.
Spot ten jest klasycznym zarządzaniem strachem, czyli polityczną strategię propagandową polegającą na instrumentalnym wykorzystaniu emocji strachu, w celu kontrolowania i manipulowania grupami lub całymi społeczeństwami. Opiera się ona na konstruowaniu, nakierowywaniu oraz skutecznym podsycaniu lęków społecznych, w konsekwencji czego, osoba lub osoby zarządzające strachem mogą postawić się w roli obrońcy.
- czytamy we wpisie.
Z kolei Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego wytknął PiS błąd, mianowicie nazywanie imigrantów "uchodźcami".
Bez przesady. W tym spocie są sami imigranci, a nie uchodźcy. Plamą jest nazywanie imigrantów „uchodźcami”. PiS poza skrajaną hipokryzją dodatkowo uwiarygadnia retorykę lewicy i eurokratów, zacierającą granice między tymi pojęciami
Zdaniem niektórych spot PiS jest wynikiem paniki z powodu kiepskich sondaży.
O czym świadczy spot PiS o uchodźcach? O panice. Co mają wspólnego uchodźcy z samorządami? Nic. PiS nagle zrozumiał, że popełnili najgorszy błąd polityków: uwierzyli we własne sondaże. I próbują wrócić do tematu z 2015. Ale już jest za późno. Do końca kampanii zostało 48h
- napisał Roman Giertych.
Sondaże, którymi dysponuje PiS muszą być katastrofalne, skoro znów sięgają po eksploatowany w kampanii parlamentarnej temat imigrantów. W dodatku posuwając się do propagandy i manipulacji przywodzącej na myśl mroczne czasy.
- napisała Bianka Mikołajewska, dziennikarka.
Część komentatorów zwracała uwagę na istotę nadchodzących wyborów samorządowych.
Pomstujecie na ten spot PIS- u. Ja nie. Ja im za niego dziękuje. On nam przypomina kim oni są i jakiej Polski chcą. Chcemy innej, otwartej, uśmiechniętej, optymistycznej, dla wszystkich, także dla zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. I za taką Polską zagłosujemy
- napisał z kolei Tomasz Lis, redaktor naczelny "Newsweeka".
Jeszcze inni nawoływali do zgłaszania spotu do przedstawicieli Facebooka i Twittera.
Też nie udostępnię tutaj pisowskiego spotu o uchodźcach, bo to czysty faszyzm. Mam nadzieję, że tak jawne skur********o zmobilizuje nas wszystkich do aktywności wyborczej w najbliższą niedzielę. Nie uchodźcy zagrażają naszemu bezpieczeństwu, ale Prawo i Sprawiedliwość, które każdego dnia nawołuje nas do nienawidzenia innych ludzi. Ten spot jest przeciwko uchodźcom, ale przede wszystkim przeciwko Polkom i Polakom. NIe pozwólmy Kaczyńskiemu zrobić z nas hitlerowców.Film jest na profilu Prawa i Sprawiedliwości - zgłaszajmy dziś wszyscy naruszenie zasad FB. Propagowanie nienawiści
- skomentował dziennikarz Wojciech Tochman.
- Ludzie. Przestańmy podawać dalej ten obrzydliwy spot PiS. Działajmy realnie, zgłaszając go i cały profil - zaapelowała z kolei Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Krzysztof Brejza przypomniał z kolei fragment wypowiedzi Mariusza Kamińskiego z 2002 roku, obecnie ministra bez teki i koordynatora służb specjalnych w rządzie Mateusza Morawieckiego.
"Sprawy uchodźców nam Polakom jak żadnemu innemu narodowi na świecie powinny być szczególnie bliskie. Od dwustu lat w każdym pokoleniu tysiące naszych rodaków zmuszonych było wybrać los uchodźcy. Żołnierze przegranych powstań, działacze niepodległościowi opuszczali kraj w obawie przed represjami i terrorem ze strony zaborców, okupantów czy przed komunistyczną dyktaturą. Wolny świat nie odmówił im pomocy. Dziś, kiedy żyjemy w wolnym państwie, zdajemy trudny egzamin z naszej przyzwoitości. Czy potrafimy pokazać ludzką solidarność i współczucie ofiarom reżimów, dyktatur i brudnych wojen? (...) Polacy, naród uchodźców, mają szczególne zobowiązania wobec tych, którzy uciekają dziś ze swych krajów przed wojną, więzieniem i torturami. My nie mamy prawa demonstrować obojętności i cynizmu, bo zbyt wiele otrzymaliśmy w przeszłości, aby dziś, zasłaniając się możliwościami budżetowymi, dawać tak mało" - mówił Kamiński o uchodźcach w 2002 roku.
Odmienne zdanie ma Jacek Sasin. W „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24 polityk PiS powiedział, że jemu spot PiS się podoba. - Podoba mi się ten spot. Nie uważam, że łamie zasady etyczne. To nie my nazwaliśmy wszystkich przyjeżdżających „uchodźcami”, ale media - stwierdził.