W Watykanie papież Franciszek przyjął na audiencji prezydenta Andrzeja Dudę wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą i delegacją. W Pałacu Apostolskim prezydent rozmawiał w cztery oczy z Ojcem Świętym blisko 30 minut.
- Bardzo życzliwa atmosfera, rozmawialiśmy o sytuacji w Polsce, Ojciec Święty mówił z wielką aprobatą o wsparciu dla rodzin, które jest realizowane przez polskie władze, oczywiście o programie "500 plus" i innych formach wsparcia - mówił po spotkaniu Andrzej Duda.
- Rozmawialiśmy także o przyszłości Europy, Ojciec Święty pytał mnie, jak ja postrzegam te kwestie, czy jest szansa, by UE wyszła z kryzysów, w których jest pogrążona - dodał prezydent.
Andrzej Duda zaprosił papieża Franciszka do Polski w przyszłym roku. - Uśmiechnął się, powiedział: "dziękuję, zobaczymy". Nie powiedział jednoznacznie, że nas odwiedzi - relacjonował prezydent. Andrzej Duda i Franciszek rozmawiali również o pontyfikacie Jana Pawła II.
Wśród członków delegacji byli również m.in. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski oraz prezydenccy ministrowie - Krzysztof Szczerski, Paweł Mucha, Andrzej Dera i Adam Kwiatkowski.
Doszło również do wymiany podarunków. Para prezydencka podarowała Franciszkowi kopię obrazu Jezusa Miłosiernego znajdującego się w Wilnie, kosz z polskimi produktami spożywczymi, które Watykan rozda ubogim oraz dwa albumy - o Krakowie i "Apostołowie Bożego Miłosierdzia".
Natomiast Franciszek przekazał kopię medalionu przedstawiającą widok placu św. Piotra sprzed ukończenia kolumnady Berniniego, cztery papieskie dokumenty, w tym adhortację "Evangelii gaudium" oraz podpisane dziś papieskie orędzie na Światowy Dzień Pokoju.
Żegnając się z polskim prezydentem, papież poprosił o modlitwę. Andrzej Duda zapewnił o modlitwie, jak mówił, szczególnie za Ojca Świętego modli się jego matka. Franciszek przekazał wówczas dla niej pozdrowienia.
W Watykanie prezydent Duda rozmawiał również z kardynałem Pietro Parolinem, sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej.