Krzyczał do uczestników Marszu Równości. Był kandydatem z wspólnej listy KWW Kukiz i Wolności

Sobotni Marsz Równości został zaatakowany przez chuliganów i nacjonalistów. Wśród przeciwników sfotografowano działacza partii Wolność. 18-letni Patryk Kołbyko był kandydatem do rady miasta z wspólnej listy KWW Kukiz i Wolności. Zrezygnował ze startu w wyborach.

Pierwszy Marsz Równości w Lublinie najpierw musiał zmierzyć się z zakazem demonstracji (ostatecznie uchylonym przez sąd), a później - kontrmanifestacją skrajnej prawicy. Przeciwnicy marszu próbowali fizycznie go blokować, w stronę uczestników oraz policjantów leciały zgniłe owoce i petardy. butelki i kamienie.

Doszło do szarpanin i starć chuliganów z Policją, kilku funkcjonariuszy zostało rannych. 16 podejrzanych o łamanie prawa zostało już zatrzymanych, a policja na podstawie nagrać pracuje nad ustaleniem kolejnych sprawców. Poza przemocą fizyczną, wobec policji i uczestników marszu kierowano wyzwiska i obelgi. 

Wiele osób udostępniało w internecie zdjęcia jednego z przeciwników - który podczas przejścia marszu stał z wyciągniętą przed siebie pięścią. Na ramieniu miał biało-czerwoną opaskę, podobną to tej, którą nosili m.in. powstańcy warszawscy. Jedna z uczestniczek Marszu Równości napisała, że krzyczał "Jesteście jak Bolszewicy! Wszystkich was wyrżniemy!".

M.in. Mikołaj Murczkiewicz napisał na Twitterze, że mężczyzna to 18-letni Patryk Norbert Kołbyko, działacz partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego. Rzeczywiście jego zdjęcia można znaleźć na lubelskiej stronie partii. W lipcu Kołbyko wraz z innymi działaczami zbierał podpisy pod projektem ustawy tzw. antyszczepionkowców, którzy chcą zniesienia obowiązku szczepień ochronnych. 

Kołbyko to jednak nie tylko działacz partii. 18-latek był kandydatem w zbliżających się wyborach samorządowych z listy KWW Kukiz, Wolność, Lubelscy Patrioci i Ruchy Miejskie. W Lublinie działacze ruchu Pawła Kukiza wystawili wspólną listę z partią Wolność, organizacją Lubelscy Patrioci i Ruchami Miejskimi. 18-latek był kandydatem na radnego. Pojawił się na konferencji prasowej kandydatów wspólnej listy. Po tym, jak o jego zdjęciu zrobiło się głośno, Kołbyko zrezygnował ze startu w wyborach.

Mężczyzna rezygnuje ze startu w wyborach

Kilka godzin po opublikowaniu naszego artykułu i dzień po Marszu Równości Kołbyko wydał oświadczenie na Facebooku. "Gest wygrażania pięścią uważam za niestosowny – przepraszam za jego użycie" - napisał o swoim zdjęciu. Stwierdził, że "w ferworze" dał "ponieść się impulsowi". Zaznaczył, że "nie blokował przejścia marszu", zatem "nie łamał prawa". "Szczerze żałuję czynu jakiego się dopuściłem" - napisał.

Kołbyko oświadczył, że w związku z sytuacją zrezygnował z kandydowania do rady miasta. "Nie chcę, by ta sytuacja miała wpływ na ocenę pozostałych kandydatów, którzy nie mają nic wspólnego z moim postępowaniem" - napisał. 

Nastolatkowie LGBT o życiu w Polsce: "Homofobia to ból, przemoc psychiczna, nienawiść"

Więcej o: