Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz zamieściła na swoim Facebooku zdjęcie lawety z billboardem reklamowym Patryka Jakiego (z hasłem "Ambitna i uczciwa Warszawa. Patryk Jaki"). Poinformowała, że laweta kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy nielegalnie zajmowała miejsca parkingowe pod warszawskim ratuszem.
"Skoro Pan Jaki tak się martwi o miejsca parkingowe dla mieszkańców, to dlaczego sam nielegalnie zajmuje te miejsca swoimi lawetami?" - napisała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Odniosła się tym samym do słów Patryka Jakiego, który podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych mówił, że w Warszawie brakuje miejsc parkingowych. Zapowiedział też zlikwidowanie słupków dzielących chodniki od jezdni
- Jeżeli zostanę prezydentem Warszawy, to rozpocznę prawdziwą politykę parkingową i odsłupkuję Warszawę - mówił Jaki.
Czytaj więcej: "Frog" nie stawił się na przesłuchaniu. Wcześniej jeździł bez uprawnień
Jak informuje Tvnwarszawa, nielegalnie zaparkowanych lawet z billboardem reklamowym Patryka Jakiego jest więcej. Oprócz placu Bankowego jedna z lawet miała także parkować w okolicy placu Konstytucji. Są zaparkowane na miejscach postojowych dla samochodów osobowych w strefie płatnego parkowania.
W komentarzach pod wpisem Hanny Gronkiewicz-Waltz pojawiły się pytania, czy laweta została już odholowana przez Zarząd Dróg Miejskich.
"Dlaczego nie są odholowane?", "ZDM umowa ręce?" - pisali komentujący.
Jak się okazuje, ZDM nie ma uprawnień do usunięcia lawety. Zgodnie z Kodeksem wyborczym może to zrobić jedynie policja lub straż miejska. ZDM poinformował już te służby o możliwości popełnienia wykroczenia przez komitet wyborczy Patryka Jakiego.
Sprawę nielegalnie zaparkowanych lawet skomentował rzecznik sztabu Patryka Jakiego, Jacek Ozdoba.
- Wyjaśniamy tę sytuację, ale pragnę zauważyć, że bezpośrednio za to nie odpowiadamy. Mamy zewnętrzną firmę, która za takie rzeczy odpowiada - tłumaczył w rozmowie z Tvnwarszawa.