Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, pojawił się niedawno w Łodzi, by porozmawiać z wojewodą łódzkim na temat przyszłości obecnej prezydent Hanny Zdanowskiej. Według Sasina Zdanowska, nawet jeśli wygrałaby w wyborach samorządowych, nie będzie mogła objąć fotela prezydenta.
Jak wskazują analizy prawne, nie ma żadnej możliwości, nawet w przypadku wygranej, aby miała możliwość objąć skutecznie urząd prezydenta Łodzi
- przekonywał Sasin. Skąd te wątpliwości? Zdanowska została skazana na karę 20 tys. zł grzywny w marcu tego roku.
O ile PKW określiło, że Hanna Zdanowska może ubiegać się o reelekcję, to nie wiadomo, czy objęcie przez nią prezydentury nie stałoby w sprzeczności z ustawą o pracownikach samorządowych (osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo nie może pełnić takiej funkcji). Ta kwestia, według opinii niektórych prawników, pozostaje do rozstrzygnięcia.
O całą sprawę, a także deklarację Sasina, został zapytany w TVN24 Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jak stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego", wystepują różnice interpretacyjne w tej kwestii, zaznaczając przy tym, że to "wystąpienie ministra Sasina", a nie oficjalne wystąpienie kogoś z KPRM.
Dopytywany przez prowadzącego, Dworczyk w pewnym momencie stwierdził, o wiele mniej zdecydowanie niż jego kolega z rządu:
Powiedzieć można wszystko, w mediach, natomiast jak powiedziałem, stan prawny nie jest jasny i trzeba będzie wyjaśnić tę sytuację.
Wówczas Konrad Piasecki zapytał, czy w takim razie minister Sasin może "powiedzieć wszystko". - Jacek Sasin jest prawnikiem i doświadczonym politykiem i jeżeli stawia określoną tezę, to są ku temu bardzo poważne przesłanki - odpowiedział Dworczyk, ale przerwał mu wtedy Piasecki.
- Zmartwię pana, Jacek Sasin nie jest prawnikiem - doprecyzował, a Dworczyk przyznał mu rację, ponieważ Sasin z wykształcenia jest historykiem. Aczkolwiek szef KPRM dalej chwalił atuty Sasina, mówiąc m.in.,że ten"ma bardzo duże doświadczenie" w administracji państwowej.