Piotr Guział był nagrany przez kelnerów. Rozmowy dotyczyły referendum, ale taśmy przepadły

Piotr Guział został nagrany podczas spotkań w restauracji Sowa i Przyjaciele. Polityk miał sprawdzać stosunek środowisk biznesowych do zainicjowanego przez niego referendum ws. odwołania prezydent Warszawy. Taśmy jednak zaginęły.

W ostatnich tygodniach wrócił temat taśm kelnerów - światło dzienne ujrzały nagrania z Mateuszem Morawieckim. W rozmowie nagranej w 2013 r. obecny premier mówił o rozwiązaniach możliwego kryzysu migracyjnego, chwalił też Angelę Merkel czy Baracka Obamę. W rozmowie wtrącał również wulgarne słowa. Opisano też wątki, z których wynika, że premier Mateusz Morawiecki, gdy był prezesem banku BZ WBK, miał zaoferować kilkadziesiąt tysięcy złotych wsparcia dla Aleksandra Grada.

Jak informuje Onet, nagrany w restauracji Sowa i Przyjaciele miał zostać również Piotr Guział, kandydat na wiceprezydenta Warszawy przy Patryku Jakim. Rozmowy Guziała miały być nagrane tuż przed referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, którego inicjatorem był polityk. Taśmy jednak przepadły.

Rozmowy dotyczące referendum

Podczas pierwszego spotkania w restauracji, oprócz Guziała, był Marcin Rosół, były polityk PO i szef gabinetu politycznego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego oraz Mariusz Książek, właściciel firmy deweloperskiej. W drugim spotkaniu brali Guział, Książek oraz Andrzej Arendarski, polityk i przedsiębiorca, minister w rządzie Hanny Suchockiej, a także wieloletni prezes Krajowej Izby Gospodarczej.

"Nagrań z obu wizyt Guziała u Sowy nie ma w aktach sprawy. Nie wiadomo, co się z nimi stało. Są tam natomiast protokoły przesłuchania uczestników spotkań" - czytamy w Onecie. Guział zapewnia, że "były to spotkania o charakterze prywatnym". Polityk miał jednak interes w drugim spotkaniu, o czym powiedział w rozmowie z Onetem:

To drugie spotkanie, choć również miało charakter towarzyski, miało już jednak pewien cel. Chciałem się dowiedzieć, jak to moje referendum odbierają środowiska biznesowe. Gdy zapytałem o to warszawskiego przedsiębiorcę Mariusza Książka, powiedział, że warto o tym porozmawiać z szefem Krajowej Izby Gospodarczej Andrzejem Arendarskim, z którym akurat był umówiony i doprosił mnie na to spotkanie. Potraktowałem to trochę jako badanie fokusowe. Porozmawialiśmy sobie i tyle. Pamiętam, że panowie byli dość oszczędni w formułowaniu poglądów na temat referendum.

Trzecie spotkanie?

Rosół twierdzi, że Guział był też na spotkaniu z Piotrem Wawrzynowiczem, byłym szefem Funduszu Wyborczego PO, byłym asystentem ministra Drzewieckiego i wpływowym lobbystą kojarzonym z Janem Kulczykiem. Guział jednak zaprzecza. - Coś się musiało pomylić Marcinowi - twierdzi. 

Co zapamiętamy z prezydenckiej debaty na stadionie Legii?

Więcej o: