Szef pomorskiego KOD Radomir Szumełda ma przeprosić Młodzież Wszechpolską za zniesławienie. Taki wyrok zapadł w środę w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ - informuje TVN24.
Chodzi o sprawę z 2016 r. Szumełda twierdził, że działacze Młodzieży Wszechpolskiej napadli na niego podczas pogrzebu "Inki" i "Zagończyka".
Jednocześnie sąd warunkowo umorzył postępowanie karne wobec Szumełdy na okres jednego roku. To z uwagi m.in. na nieposzlakowaną opinię oskarżonego. Sędzia dodał, że "gdybyśmy chcieli skazywać wszystkich polityków za słowa, to wtedy mogłoby nam zabraknąć polityków".
Szef pomorskiego KOD ma przeprosić Młodzież Wszechpolską na swoim koncie na Twitterze i wpłacić 1000 zł na rzecz organizacji charytatywnej. Wyrok nie jest prawomocny.
28 sierpnia 2016 r. podczas uroczystości pogrzebowych straconych przez komunistyczny reżim żołnierzy AK - Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliska Selmanowicza "Zagończyka" przed Bazyliką Mariacką w Gdańsku pojawiła się grupa działaczy KOD. Doszło wówczas do przepychanek.