Sprawę wykształcenia Patryka Jakiego opisuje "Rzeczpospolita". Dziennik zauważa, że z oficjalnych notek biograficznych wiceministra sprawiedliwości wynika, jakoby ukończył on prestiżową uczelnię IESE Business School w Barcelonie. Jednak zdaniem Agnieszki Pomaskiej z PO nie jest to do końca prawda.
Jak podaje gazeta, Patryk Jaki nie ukończył studiów w Barcelonie, a jedynie program ARGO Top Public Executive, który wspólnie z IESE zorganizowała Krajowa Szkoła Administracji Publicznej. Trwał on od września 2017 r. do maja 2018 r. i większość zajęć odbyła się w Warszawie.
Ponadto "Rzeczpospolita" zwraca uwagę na fakt, że przejście tego kursu nie było niczym wymagającym, ponieważ nie kończył się on żadnym egzaminem - wystarczyło mieć jedynie 80 proc. obecności na zajęciach. - Nie chcę umniejszać jakości tego programu, ale zastanawiam się, czy można go zrównywać ze studiami uniwersyteckimi - mówi dziennikowi Pomaska.
Tymczasem na stronie Jakiego czytamy: "Ukończył Uniwersytet Wrocławski i program dla menagerów IESE Business School w Barcelonie". Podobną informację znajdziemy na Twitterze wiceministra. Jaki jednak odpiera zarzuty posłanki PO. - Posiadam dyplom IESE Business School w Barcelonie, która w latach 2015–2018 została uznana przez prestiżową gazetę "Financial Times" za najlepszą szkołę biznesu na świecie w kategorii Executive Education. Skończyłem program taki jak wszyscy, którzy otrzymują taki dyplom. Nie układałem programu i nie miałem na niego wpływu - powiedział dziennikowi dodając, że zajęcia były prowadzone przez najlepszych ekspertów i menedżerów na świecie.
Pomaska zapowiedziała, że w sprawie wykształcenia Jakiego złoży interpelację do ministerstwa sprawiedliwości. Posłanka chce się dowiedzieć, czy kurs poprawiła jakość jego pracy.