Kaczyński na konwencji. "Łódź może być piękna. Ale musimy walczyć, walczyć i walczyć"

- To może być piękne miasto - mówił na konwencji przed wyborami samorządowymi w Łodzi Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zarzucił, że przeciwnicy polityczni stawiają na "propagandę", nie czyny i wzywał partię do "walki".

W Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w sobotę rano rozpoczęła się konwencja wyborcza PiS przed wyborami samorządowymi 2018. Biorą w niej udział główni przedstawiciele partii, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki. Ponadto na wydarzeniu obecny jest również kandydat na prezydenta Łodzi z ramienia PiS Waldemar Buda. Na konwencji przemawiali m.in. Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki

- Wjeżdżałem dziś do Łodzi przez oświetlone, okazałe, pełne neonów ulice i bardzo się cieszyłem. To miasto, które jest w naszej ojczyźnie bardzo ważne i w którym sam dawno temu spędziłem wiele miesięcy - zaczął prezes PiS. - Ale wiem, że to, co zobaczyłem, to jedna prawda o Łodzi. Ale jest też wiele innych, troszkę trudniejszych prawd - dodał.

Jarosław Kaczyński: My to zrobimy. Łódź będzie piękna 

Kaczyński mówił o przemysłowej historii Łodzi i gwałtownym rozwoju miasta, o "ucisku społecznym" i buntach, działalności ruchu socjalistycznego i rewolucji 1905 roku. Opowiadał też o swojej i swojego brata wizycie w fabryce włókienniczej w latach 60. - W powietrzu para, jakieś kawałki różnego rodzaju włókien, atmosfera nie do wytrzymania. Trudno było tam być nawet 15 minut, a te panie musiały tam spędzać 8 godzin dziennie. Trudno się dziwić, że właśnie w Łodzi wybuchł strajk w 1971 roku - ocenił Kaczyński.

- Łódź też to miasto, które po 1989 roku przeżyło, jeśli chodzi o przemysł, szczególne załamanie - powiedział prezes PiS. Stwierdził, że zabrakło "wielkiego programu rewitalizacji Łodzi", ale miastu "można nadać blask" i może to być "jedna z wizytówek naszego kraju". - To może być piękne miasto. Może kogoś urażam, ale sądzę, że nawet wielu łodzianom ta prawda nie jest znana. Ale przecież gdyby te wszystkie kamienice odnowić, to jakże byłoby to piękne miasto - mówił. - Ale trzeba postawić pytanie: czyny czy propaganda? - dodał. 

- Nie mówię, że od razu, ale my to zrobimy. Łódź będzie piękna - zapowiadał, ale dodał, że "musimy wziąć się do pracy i walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć". - Bo tylko wtedy zwyciężymy - dodał.

Morawiecki: Przez 8 ostatnich lat była tu tragikomedia

Po Kaczyńskim przemawiał kandydat PiS na prezydenta Łodzi, Waldemar Buda. - Występować po panu prezesie to jak grać w piłkę po zakończeniu meczu, ale spróbuję - powiedział poseł. Podkreślał, że on "wybrał Łódź" na swoje miejsce do życia, ale teraz miasto musi zmierzyć się z tym, że więcej ludzi z miasta wyjeżdża. - Łodzianie nie wyjeżdżają dlatego, że nie podoba im się ulica Piotrkowska, ale dlatego, że nie mają dobrze płatnej pracy - ocenił i powiedział, że to powinno być priorytetem dla władz miasta. Jako kolejny priorytet wymienił program remontu mieszkań komunalnych. Obiecywał także darmową komunikację miejską dla osób, które płacą w mieście podatki.

Następnie wystąpił premier Mateusz Morawiecki. - Łódź była i jest miastem filmowców. Napiszmy więc tutaj film na miarę Oscara. Mamy ekipę filmową, mamy reżysera Waldemara. I niech to będzie film z happy endem dla mieszkańców - zaczął. - To, co działo się przez 8 ostatnich lat, to chyba tragikomedia - dodał. Mówił, że Łódź powinna "odzyskać swoją tożsamość przemysłową". - Łodzi potrzebne jest przywrócenie industrialnej przeszłości w przyszłości. Tworzenie nowych, zaawansowanych technologicznie miejsc pracy - stwierdził premier. 

Po południu premier w ramach kampanii samorządowej pojedzie "PiS-busem" do Zduńskiej Woli, gdzie zaplanował spotkanie z wyborcami. Następnie odwiedzi też mieszkańców Wielunia oraz siedzibę firmy Wielton, polskiego producenta naczep, przyczep i zabudów samochodowych.

Więcej o: