- Przekop Mierzei Wiślanej jest inwestycją ważną ekonomicznie i demonstracją polskiej suwerenności - mówił w "Porannych pytaniach" w Polskim Radiu Olsztyn prezes PiS Jarosław Kaczyński. Inwestycja szczególnie ważna jest dla Elbląga i części województwa warmińsko-mazurskiego.
- Jestem przekonany, że pierwsza łopata pod przekop Mierzei Wiślanej zostanie wbita w trakcie tej kampanii wyborczej - dodał polityk. - Jeszcze nie wiem, kto to zrobi, ale ktoś z członków rządu tę łopatę wbije, bo wszystkie formalności w zasadzie są załatwione - zaznaczył Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się także do stanowiska Rosji, która ocenia inwestycję jako niebezpieczną dla środowiska. - Czasy, kiedy Rosjanie nam dyktowali, co my możemy, a czego nie możemy, na naszym terytorium się skończyły - podkreślił Kaczyński.
- To jest ważne z punktu widzenia statusu Polski. Polska musi ostatecznie zrzucić z siebie wszelkie pozostałości statusu państwa zależnego - dodał.
Jak mówił polityk, to gazociągi Nord Stream 1 i Nord Stream 2 są na Bałtyku naruszeniami "bezpieczeństwa ekologicznego na ogromną skalę". - Przy przekopie Mierzei żadnego zagrożenia nie ma - zaznaczył.
Negatywną opinię na temat przekopu wydał też zdominowany przez radnych PO sejmik województwa pomorskiego. Zdaniem Kaczyńskiego, większość w sejmiku jest "nieprzychylnie nastawiona do rządów PiS cokolwiek by zrobili".
Przekopanie Mierzei Wiślanej to sztandarowy punkt programu PiS. Rząd chce w ten sposób uniezależnić żeglugę na Zalewie Wiślanym od Rosji. Obecnie do portu w Elblągu można dostać się wyłącznie przez kontrolowaną przez Rosjan Cieśninę Piławską.