Poseł PO i były minister sprawiedliwości Borys Budka napisał na Twitterze o fałszerstwach, które według jego informacji miały mieć miejsce w Łaziskach Górnych powiecie mikołowskim przed wyborami samorządowymi 2018 r..
"Właśnie dostałem taką informację: "Miejska Komisja Wyborca w Łaziskach Górnych złożyła oficjalne zawiadomienie do prokuratury w sprawie sfałszowanych podpisów na listach poparcia kandydatów PiS...(decyzja była jednogłośna)." - brzmiał wpis Budki. Na koniec zapytał europosła PiS i szefa sztabu wyborczego partii Tomasza Porębę, czy ta informacja jest prawdziwa.
Wypróbuj nasz newsletter z sekcją o wyborach samorządowych. Kliknij, aby się zapisać
Podobne informacje opublikowała "Gazeta Wyborcza", która zacytowała burmistrza Łazisk Górnych Aleksandra Wyrę. Burmistrz potwierdził, że komisja wyborcza postanowiła zawiadomić prokuraturę w związku z wątpliwościami dotyczącymi list poparcia dla kandydatów na radnych PiS w Łaziskach Górnych.
- Problem z podpisami pojawił się na liście w każdym z czterech okręgów w wyborach do rady miasta. Przynajmniej jedna, dwie, czasem trzy kartki wyglądały na podejrzane – mówi jedna z członkiń komisji wyborczej.
Do wpisu Budki na Twitterze odniósł się Tomasz Poręba, który stwierdził, że poseł PO "mija się z prawdą".
"Listy Prawa i Sprawiedliwości w Łaziskach Górnych zarejestrowane. Protokół zatwierdzony przez miejską komisję wyborczą bez zastrzeżeń. Proszę odpocząć przez weekend i korzystać z ostatnich promieni słońca" - stwierdził Poręba.