Kierowane przez Ewę Stankiewicz Stowarzyszenie Solidarni 2010 zostało wsparte pokaźną sumą z budżetu państwa. Jak informuje "Super Express" Dofinansowania udzieliły "Solidarnym" dwa resorty. W 2016 r. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznało jej 174 tys. zł na projekt "Przyszłość i Perspektywa", który obejmował m.in. cykl wykładów. "Stowarzyszenie Solidarni 2010 otrzymało w wyniku oceny merytorycznej 98 pkt. (na 120 możliwych)" - informuje na łamach "Super Expressu" resort.
Drugi zastrzyk gotówki pochodził z Ministerstwa Obrony Narodowej. Z kierowanego wówczas przez Antoniego Macierewicza MON stowarzyszenie Stankiewicz dostało 29 tys. zł. Za pieniądze zorganizowano koncert z okazji dnia Żołnierzy Wyklętych.
117 tys. zł to z kolei dotacja Senatu. Pieniądze zostały przyznane na cykl transmitowanych w sieci wykładów w ramach projektu "Akademia Polskości – wspólnota dziejów i kultury". "Koszty tego zadania zostały sfinansowane z części budżetu państwa dotyczącej Kancelarii Senatu, przeznaczonej na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą" - czytamy w odpowiedzi Senatu, opublikowanej przez dziennik.
Stowarzyszenie Solidarni 2010, jak czytamy w jego statucie, za swój "patriotyczny obowiązek" uznaje żądanie wyjaśnienia genezy, przyczyn i przebiegu katastrofy smoleńskiej". Organizacja słynie z forsowania tezy, według której pod Smoleńskiem doszło do zamachu. W 2011 r. Stankiewicz żądała kary śmierci dla Donalda Tuska za "oddanie śledztwa w ręce Rosjan".