W ocenie Radosława Markowskiego, Barbara Nowacka, ostro krytykowana przez niektóre środowiska za zdradę lewicowych ideałów, podjęła bardzo dobrą decyzję przyłączając się do Koalicji Obywatelskiej.
- To jest jedyne wyjście dla wszystkich, którzy widzą, jaki jest największy problem polskiej polityki - do władzy doszła partia, która niszczy konstytucyjną strukturę państwa, wystawia nas na pośmiewisko w świecie i przyczynia się do upadku prestiżu kraju. Także dlatego, że wszystkie małe partie, które mają iluzoryczne szanse, by dostać się do Sejmu, a nawet jeżeli się dostaną, to nie mogą mieć nadziei odgrywania znaczącej w nim roli, powinny się łączyć, a nie - de facto - pełnić usługową rolę względem PiS - przekonuje politolog w wywiadzie dla portalu wiadomo.co.
Markowski zwraca uwagę na przykład szwedzki, gdzie niedawno odbyły się wybory. Jego zdaniem przy obecnym systemie wyborczym, który promuje duże ugrupowania, odpowiedzialna klasa polityczna powinna się zjednoczyć, tak jak stało się to w Szwecji w obliczu zagrożenia ze strony nacjonalistów, czyli Szwedzkich Demokratów.
A co z tymi małymi partiami i stowarzyszeniami, które nie chcą iść do wyborów pod sztandarem centrowo-liberalnego bloku, któremu przewodzi PO? Politolog podpowiada, żeby organizowały się wokół bloku lewicowo-zielono-socjalistycznego.
- Proceduralny przypadek, który zdarzył się w 2015 roku sprawił, że 18,6 proc. uprawnionych do głosowania Polaków popierających koalicję skupioną wokół PiS w uczciwych i równych wyborach przekształciło się w 51-proc. większość parlamentarną tej partii. (...) Im się jednak coś pomyliło - cyferki się poprzestawiały? - i myślą, że zamiast 19 proc. dostali 91 proc.! Stąd te ciągłe wezwania do jedności pod ich przywództwem, przy jednoczesnym codziennym dzieleniu Polaków na swoich i rzekomo obcych. Mam nadzieję, że przykład Barbary Nowackiej da innym do myślenia - mówi Markowski.
Jak podkreśla, przywrócenie konstytucyjnego porządku w kraju powinno być jedynym celem opozycji w 2019 roku. Przy tej okazji Radosław Markowski zwrócił się z apelem do partii Razem.
Jeśli nadal będziecie mieć 2-3-procentowe poparcie, to zmieńcie się po prostu w interesujący intelektualnie (bo takim jesteście) klub dyskusyjny i próbujcie nadal przekonywać ludzi do swoich wizji, ale nie startujcie w wyborach, bo tym tylko pomagacie politycznym zamachowcom
- uważa Markowski. I dodaje:- Wiem, że trudno jest stworzyć koalicję z Włodzimierzem Czarzastym, ale jeżeli nie dogadają się z Robertem Biedroniem, to będzie dowód na najwyższy infantylizm polityczny.