W PiS nie wiedzą, jak komentować słowa Dudy. Szydło mówi o manipulacji, inni chwalą "pazurki"

Wciąż pojawiają się komentarze do słów Andrzeja Dudy o "wyimaginowanej wspólnocie". Według posła Cymańskiego "prezydent pokazał pazurki", natomiast wicepremier Szydło twierdzi, że wypowiedź prezydenta zmanipulowano.

Nie milkną echa słów prezydenta Andrzeja Dudy z Leżajska, które część polityków i komentatorów wiąże z krytyką Unii Europejskiej.

Uczynimy wszystko, żebyście państwo mieli przekonanie, kiedy będą się kończyły nasze kadencje (...) że ktoś wreszcie myślał o obywatelach, a nie tylko o swoich sprawach, czy jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika

- mówił prezydent w Leżajsku, apelując przy tym, że najważniejsze są "nasze, własne sprawy". Jak tłumaczył później Krzysztof Szczerski, prezydencki minister, ten głos prezydenta jest "słuszny i mocny", oraz że trudno uznać jego słowa za kontrowersyjne.

Po tych słowach list do prezydenta Andrzeja Dudy wysłał były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który stwierdził, że takie stwierdzenia są "wbrew polskiej racji stanu".

Cymański o prezydencie: Pokazał pazurki, nie jest artystą

Słowa prezydenta komentują też politycy z obozu, z którego wywodzi się Andrzej Duda. Tadeusz Cymański, poseł Solidarnej Polski (wchodzi w skład Zjednoczonej Prawicy - red.) mówił w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24, że trwa "ogromne polowanie na prezydenta", a wypowiedź jest wyrwana z kontekstu. - Może mógł to zręczniej zrobić, ale nie jest artystą, jest prezydentem - wskazał.

Uważam, że to były mocne słowa. Prezydent pokazał pazurki, ale wolę takiego prezydenta niż takiego wyliniałego kotka z kokardką

- powiedział Tadeusz Cymański, dodając przy tym, że słowa prezydenta były "pełnokrwiste".

Szydło o "wyimaginowanej wspólnocie": Słowa prezydenta zmanipulowano

Z kolei była premier, a obecnie wicepremier ds. społecznych Beata Szydło na antenie TVP1 mówiła, że słowa prezydenta Andrzeja Dudy nie odnosiły się do Unii Europejskiej.

Mam wrażenie, że słowa prezydenta zostały zmanipulowane. On nie odnosił się do Unii Europejskiej. Unia Europejska jest potrzebna Polsce, tak jak Polska jest potrzebna Unii Europejskiej

- mówiła Beata Szydło. Wicepremier podkreśliła przy tym, że jakiekolwiek sugestie, że wypowiedź prezydenta można odbierać jako zapowiedź Polexitu, czyli wyjścia Polski z UE, są "po prostu nieprawdą i kłamstwem".

Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ

Więcej o: