W Warszawie mieszkają Ukraińcy, Wietnamczycy i Białorusini, ale także obywateli Unii Europejskiej, m.in. Francuzi, Niemcy czy Włosi. Część z nich może głosować w Polsce w czasie wyborów samorządowych 2018.
Za granicą kandydaci często walczą o głosy przedstawicieli mniejszości narodowych. Na ulicach pojawiają się billboardy w językach narodowych cudzoziemców, podczas konferencji prasowych obecni są tłumacze.
Tak było np. w Londynie. U nas kampania żadnego z warszawskich komitetów wyborczych nie jest skierowana bezpośrednio do cudzoziemców. Co więcej - oni sami często nie wiedzą, że mogą głosować w wyborach samorządowych. Jak podała "Gazeta Wyborcza", podczas wyborów w 2014 r. w Warszawie do rejestru wpisanych było 298 obywateli UE, którzy nie są Polakami.
Obywatele Unii Europejskiej, którzy nie posiadają polskiego obywatelstwa mogą głosować w Polsce, jeśli stale tu zamieszkują. Podobnie jak w przypadku obywateli Rzeczpospolitej Polskiej, obywatelom innych krajów europejskich nie jest potrzeby meldunek. Oczywiście głosować mogą tylko ci obywatele Unii Europejskiej, którzy ukończyli 18. rok życia i nie zostali pozbawieni praw publicznych.
Co musi zrobić obywatel innego europejskiego kraju, aby zagłosować np. w Warszawie lub w innym mieście, w którym mieszka? Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek o wpis do rejestru wyborców.
We wniosku podaje się podstawowe dane, takie jak imię i nazwisko, data urodzenia. Tak wypełniony wniosek należy złożyć do urzędu gminy / dzielnicy w której mieszkamy. Do wniosku należy dołączyć:
Dopisanie do spisu wyborców - tu znajdziesz wniosek dla Warszawy
Wójt, burmistrz lub prezydent miasta ma 3 dni na rozpatrzenie wniosku i wydanie opinii.
Szacuje się, że w samej Warszawie mieszka od kilku do kilkunastu tysięcy cudzoziemców, którzy mogą głosować podczas zbliżających się wyborów samorządowych. Obywatele krajów, które nie należą do Unii Europejskiej nie mogą głosować w wyborach samorządowych 2018.