O oświadczeniu majątkowym Małgorzaty Gersdorf i tym, co może ono oznaczać pisze "Rzeczpospolita". I prezes Sądu Najwyższego złożyła oświadczenie (drugie w tym roku) w sierpniu.
Oświadczenie majątkowe składa się drugi raz w przypadku ustępowania z funkcji. Takie działanie może dziwić zważywszy na fakt, że prof. Gersdorf konsekwentnie podkreśla, że nadal jest pierwszą prezes SN.
- Złożyłam oświadczenie majątkowe wymagane od sędziów przechodzących w stan spoczynku z ostrożności, by nie przyszło nikomu na myśl wszczęcie przeciwko mnie postępowania dyscyplinarnego - tłumaczyła to działanie w piśmie do prezydenta Andrzeja Dudy.
Z kolei według Kancelarii Prezydenta Gersdorf potwierdziła w ten sposób, że potwierdza swoje przejście w stan spoczynku. - Profesor złożyła oświadczenie majątkowe wymagane od sędziów przechodzących w stan spoczynku, czym potwierdza ten fakt. Dla prezydenta i kancelarii było to oczywiste, gdyż nastąpiło z mocy prawa – powiedział na łamach "Rzeczpospolitej" Paweł Mucha, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta.
Zgodnie z przepisami wprowadzonymi 3 lipca do ustawy o Sądzie Najwyższym, sędziowie SN po ukończeniu 65 roku mieli przedłożyć prezydentowi pisma z prośbami o zgodę na dalsze orzekanie. Sędziowie, którzy tego nie zrobili w myśl ustawy mieli przechodzić w stan spoczynku. Na początku sierpnia Sąd Najwyższy wysłał do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej 5 pytań prejudycjalnych dotyczących ustawy i zawiesił przepisy "odsyłające" sędziów w stan spoczynku.