Pierwsza tablica w Stoczni poszła w odstawkę. Ale może powstać inna - już tylko z Lechem Kaczyńskim

Jacek Gądek
"Solidarność" Stoczni Gdańskiej zrezygnowała z odsłonięcia tablicy, która mówi o udziale Lecha i Jarosława Kaczyńskich w strajku 1988 r. w Stoczni Gdańskiej. Ale w przyszłym roku, po negocjacjach z prezesem PiS może zostać odsłonięta inna: z wymienionym już tylko Lechem Kaczyńskim.

- I wtedy już na pewno wszystko będzie uzgodnione z Jarosławem Kaczyńskim - mówi Gazeta.pl osoba z gdańskiej "S".

W piątek w Gdańsku na Wyspie Ostrów ma się odbyć uroczystość "Stocznia Gdańska 4.0. Nowy początek" z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego. Wtedy miała zostać odsłonięta tablica przypominająca, że w strajku 1988 r. w Stoczni Gdańskiej brali udział też bracia Lech i Jarosław Kaczyńscy. Na zaproszeniach napisano, że jednym z punktów uroczystości będzie odsłonięcie tablicy upamiętniającej, że Lech i Jarosław Kaczyński przebywali w hali nr 26 w czasie strajku w 1988 roku". Z kolei napis na tablicy miał brzmieć: "W tym budynku w sierpniu 1988 roku strajkowali razem ze stoczniowcami o przywrócenie NSZZ Solidarność śp. prezydent RP Lech Aleksander Kaczyński oraz premier RP Jarosław Kaczyński".

Inicjatorem była "Solidarność" Stoczni Gdańskiej. Ale związkowcy nie skonsultowali wcześniej tego pomysłu z Jarosławem Kaczyńskim. Gdy z planów odsłonięcia tablicy zaczął drwić Lech Wałęsa, stoczniowa "S" skontaktowała się z otoczeniem prezesa PiS. Partia odcięła się od planów odsłonięcia tablicy. Stoczniowi związkowcy zrezygnowali z odsłonięcia tablicy.

Jaka tablica w Stoczni Gdańskiej?

Beata Mazurek (rzeczniczka partii) napisała: - Odsłonięcie tablicy w Gdańsku to nie jest inicjatywa PiS a Jarosław Kaczyński nic o tym nie wiedział. Nikt nie pytał Kaczyńskiego czy można jego nazwisko na tablicy umieścić - dla jasności takiej zgody nigdy by nie dał.

Jak słyszymy teraz od osoby ze stoczniowej "S", to że teraz tablica dotycząca braci Kaczyńskich nie będzie odsłaniana, wcale nie znaczy, że podobnej tablicy w przyszłości nie będzie. Tablica o innej treści, bo dotycząca jedynie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, może zostać odsłonięta w przyszłym roku, gdy w "ubotowni" gotowe będzie już laboratorium nowoczesnych technologii.

- Będziemy negocjować treść napisu, choć oczywiście nie w tej chwili - mówi nam jeden z gdańskich związkowców. Dlaczego mowa ma być jedynie o śp. prezydencie? To spełnienie sugestii Beaty Mazurek, rzeczniczki PiS, która podkreślała, że "nie odsłania się tablic osób żyjących".

W "Encyklopedii Solidarności" widnieje informacja, że w 1988 r. Jarosław Kaczyński był "doradcą strajkujących w Stoczni Gdańskiej im. Lenina", a z kolei Lech Kaczyński w maju i sierpniu brał udział w strajkach oraz był doradcą komitetów strajkowych.

Jarosław Kaczyński przedstawił nazwiska kandydatów na prezydentów miast

Więcej o: