Artykuł o Mirosławie Szymanku i jego pracy w Wydziale IV Biura "B" MSW zostanie opublikowany w "Gazecie Polskiej" w środę.
Wydział IV Biura „B” MSW zajmował się obserwacją operacyjną osób i obiektów, przeprowadzaniem wywiadów i ustaleń. Innymi zadaniami wydziału było wstępne rozpoznanie i zabezpieczenie operacyjne przebywających na terenie Polski dyplomatów i cudzoziemców.
Gdy Szymanek pracował w MSW, szefem resortu był gen. Czesław Kiszczak. O ustaleniach dziennikarzy poinformował portal niezależna.pl.
Wcześniej "Gazeta Polska" opublikowała artykuł Sławomira Cenckiewicza na temat przełożonej Szymanka. Historyk napisał, że Ewa Gawor była podporucznikiem MO oraz pracownikiem Departamentu PESEL MSW.
1 sierpnia Ewa Gawor rozwiązała marsz narodowców, który szedł ulicami Warszawy. Powodem było to, że część uczestników miała na sobie koszulki z symbolami propagującymi totalitaryzm. Wtedy Ewa Gawor stała się obiektem krytyki ze strony prawicowych mediów i polityków.
Gawor w rozmowie z PAP potwierdziła, że ukończyła szkołę oficerską i przez 10 lat pracowała w departamencie PESEL w MSW. Urzędniczka przekonywała, że nie wstydzi się swojej pracy, bo zajmowała się budowaniem systemu PESEL, funkcjonującego do dziś. Podkreśliła, że na początku lat 90. przeszła do służby cywilnej. W rozmowie z PAP określiła całe zamieszanie "szukaniem dziury w całym", związane z tym, że rozwiązała marsz narodowców.
Sławomir Cenckiewicz ujawnił także dokumenty Jarosława Michonia i Andrzeja Szymaniaka - urzędników pracujących w stołecznym Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Obaj w przeszłości związani byli z SB, a w czasach stanu wojennego odbywali zasadniczą służbę wojskową w ZOMO.
Jarosław Michoń w latach 80. został kapralem MO i funkcjonariuszem stałym SUSW. W 1990 roku został przyjęty do policji. Andrzej Szymaniak służył w Wydziale III-2 SB w Warszawie, a po transformacji wydziałów operacyjnych SB w Wydział Ochrony Konstytucyjnego Porządku Państwa został podkomisarzem policji.