PiS chwali się, jak wzrosły przychody z VAT. Ale zaraz, zaraz. Na tym wykresie coś nie gra

Przychody z VAT wzrosły dzięki rządom PiS niemal o 100 procent - mogłoby się wydawać po spojrzeniu na wykres zaprezentowany przez sztab wyborczy partii. Autorzy zapomnieli bowiem o zachowaniu skali.

Prawo i Sprawiedliwość chwali się, że za ich rządów znacznie urosły wpływy z podatku VAT. Na dowód tego, w sieci zamieszczono prosty wykres z porównaniem kwot za czasów rządów PO-PSL i PiS. W 2017 roku wpływy miały być - zdaniem PiS - większe o 23 procent.

Autorzy grafiki nie zachowali jednak proporcji, w związku z czym "pisowskie" słupki są znacznie wyższe niż wynikałoby to z wysokości wcześniejszych. Poprawiliśmy skalę i dopiero teraz widać, jak faktycznie powinien wyglądać wykres:

A tak przedstawia się zestawienie grafik:

 

Temat VAT-u pojawił się właśnie w ramach kampanii wyborczej. PiS zaprezentowało nowy klip w którym padły pytania o VAT do opozycji: jak chce uszczelnić podatek VAT, jak chce zwalczać mafię vatowskie, na co wyda pieniądze odzyskane z wyłudzeń VAT. W filmie sztabu PiS na wszystkie te pytania Grzegorz Schetyna odpowiada wyłącznie krytyką PiS.

Szef sztabu PiS Tomasz Poręba uważa, że opozycja nie odpowiada na pytania o fakty i liczby, ponieważ nie ma pomysłu na zwalczenie mafii vatowskiej. Poręba powiedział, że "za rządów Platformy Obywatelskiej tak na prawdę trwał wielki bal różnego rodzaju firm, różnego rodzaju organizacji, które doprowadzały do tego, że pieniądze z VAT-u lądowały wszędzie, ale nie w polskim budżecie, trwało święto mafii vatowskich". Przed wakacjami Sejm powołał komisję śledczą do zbadania działania organów państwa w związku z luką vatowską.

Na pytanie, jaki to ma związek z tym, kto zostanie wybrany do samorządów, Poręba odpowiedział, że PiS pokazuje, iż jest skuteczny i tą skuteczność chce przenieść na poziom samorządowy. Wyjaśnił, że jest to "przekaz podprogowy", który mówi, że głos oddany na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do samorządów jest głosem oddanym na program PiS.

Od radnego do zastępcy ministra. Kariera Patryka Jakiego