Patryk Jaki w Sofii zaprezentował próbkę swojego angielskiego. Spierał się z aktywistą o metro

Patryk Jaki za wzór dla warszawskiej kolei podziemnej stawia metro w Sofii. Tamtejsi aktywiści miejscy zwracają jednak uwagę, że rzeczywistość nie jest taka kolorowa. Z jednym z nich Jaki wszedł w spór. Rozmawiali po angielsku.

Patryk Jaki zorganizował dzisiaj konferencję w metrze w Sofii. Kandydat PiS na prezydenta Warszawy stawia stolicę Bułgarii za wzór, jeśli chodzi o transport miejski. Sofia ma być przykładem, że da się znacznie szybciej budować kolejne linie metra. Tymczasem aktywiści miejscy z Sofii zwracają uwagę, że tamtejsze metro powstało szybko, ale kosztem innych inwestycji. W odpowiedzi na pytania Gazeta.pl ruch miejski Spasi Sofia (Ocalić Sofię) tłumaczył, że z powodu budowy metra zamykane są linie tramwajowe.

Patryk Jaki w Sofii. Dyskutował po angielsku

Z jednym z sofijskich działaczy Patryk Jaki wszedł w spór podczas konferencji. Rozmawiali po angielsku, co można usłyszeć na filmie opublikowanym na oficjalnym Facebooku Jakiego. 

W rozmowie z aktywistą Jaki stwierdził, że według danych od kierownictwa metra, metro nie traci pasażerów. Ten wytknął Jakiemu, że rzeczywiście więcej osób jeździ metrem, ale całkowita liczba pasażerów w Sofii spada. Kandydat na prezydenta Warszawy stwierdził, że metro to dla niego sprawa priorytetowa.

Do dyskusji włączył się w końcu Oliwer Kubicki, szef sztabu Jakiego. - Mówimy o różnych rzeczach. Nie porównujemy całego systemy komunikacji. - powiedział Kubicki. - A właśnie powinniście porównywać cały system. To jest prawidłowy sposób myślenia - odparł aktywista. - Nam chodzi jedynie o to, że metro w Sofii jest budowane szybciej przy mniejszym budżecie - przekonywał Kubicki.

"Kto przegapił, może nadrobić: od ok. 17.15 Patryk Jaki próbuje - w nie najlepszym angielskim - odeprzeć argumenty sofijskich aktywistów, że Warszawa ma lepszy system komunikacji. Ciekawe" - skomentował tę wymianę zdań Michał Wojtczuk, dziennikarz "Gazety Stołecznej".

Więcej o: