O wycofaniu kandydatury sędziego dublera TK Mariusza Muszyńskiego poinformowała Krajowa Rada Sądownictwa.
Muszyński był kandydatem do Izby Dyscyplinarnej SN. Nie stawił się na wysłuchanie w KRS, na które wzywano kandydatów, a jego aplikację złożył kierowca z ministerstwa sprawiedliwości. Jak mówił przewodniczący KRS, Leszek Mazur, niestawienie się na rozmowę "zdecydowanie zmniejsza" szansę na pozytywną ocenę.
Mariusz Muszyński to sędzia dubler Trybunału Konstytucyjnego, wiceprzewodniczący TK. Został wybrany do TK głównie głosami PiS w grudniu 2015 r.
Jeszcze przed wyborem Muszyńskiego "Gazeta Wyborcza" przypomniała sylwetkę kandydata na sędziego TK. Mariusz Muszyński na początku lat 90. był on oficerem wywiadu UOP, pracował "pod przykryciem" w MSZ, o czym nie wspomniał posłom. Muszyński jest też "znany" ze skandalicznych wpisów na Twitterze. Po śmierci Władysława Bartoszewskiego pisał, że "Bóg uśmiecha się do Polaków", Donalda Tuska nazywał "bandytą" i "szkodnikiem".
Kandydatów do Sądu Najwyższego przesłuchiwała w ostatnich dniach Krajowa Rada Sądownictwa. Do obsadzenia są 44 wakaty, na które zgłosiło się prawie 200 chętnych. Przebieg przesłuchań był niejawny.
23 sierpnia, a nie jak planowano pierwotnie 18 września, Krajowa Rada Sądownictwa rozpocznie proces przedstawiania prezydentowi wniosków o powołanie na sędziów Sądu Najwyższego. Jak powiedział przewodniczący Rady sędzia Leszek Mazur, czwartek i piątek będą poświęcone obsadom Izby Dyscyplinarnej oraz Karnej Sądu Najwyższego.