Dariuszowi Mateckiemu nie można odmówić, że jest sprawny w sieci. Bo jest i to piekielnie - ma masę profili: jedne są przeciwko "islamizacji Europy", inne gardzą Platformą albo są dumne z polskości. Jak pisze on sam, w młodości działał w Forum Młodych PiS, a następnie w Solidarnej Polsce.
YouTuber spod ściany
Jako prawicowy youtuber może z tego zgarniać niezłe pieniądze. Czy zarabia też w Ministerstwie Sprawiedliwości? Na to pytanie resort nie odpowiedział jednoznacznie. Jego nazwisko znajduje się jednak na stronach MS jako osoby, która umieszczała wiadomości.
Dziś Matecki jest po pierwsze cieniem Patryka Jakiego.
Sam Patryk Jaki nie komentuje zaangażowania Dariusza Mateckiego w prekampanię wyborczą. Osoba bliska wiceministra zapewnia, że Matecki nie pracował ani nie pracuje w departamentach ministerstwa, które podlegają Jakiemu - co do innych, to wiedzy nie ma, więc nie da głowy. Ministerstwo Sprawiedliwości jak do tej pory nie odpowiedziało na nasze oficjalne pytania o pracę Mateckiego na rzecz ministerstwa.
Słabość do Grzegorza Brauna i (dziś już byłego) księdza-nacjonalisty
Matecki zdradzał słabość do radykałów.
Na Twitterze chwalił - dziś już byłego księdza-nacjonalistę - Jacka Międlara, znanego z antyżydowskich i antyislamskich wypowiedzi. - Ks. Międlar to wzór dla dzisiejszej młodzieży! Oby więcej takich księży! Kościół bardzo wiele traci dyskryminując go - pisał.
Innym wzorem jest Grzegorz Braun - reżyser filmowy, były kandydat na prezydenta. Zasłynął m.in. hasłem "Kościół, szkoła, strzelnica". W jednym z wywiadów z Braunem Matecki ma na sobie podkoszulek z tym właśnie napisem. W innym wywiadzie Matecki wtrąca: - Ja mam akurat poglądy podobne do pana... Braun opisywał jak to bazy USA w Polsce są "zapraszaniem lisa do kurnika".
Grzegorz Braun i Dariusz Matecki, fot. YouTube fot. YouTube
Matecki publikował kolejne filmiki z nim - o Żydach, o Jedwabnem, o Smoleńsku (Braun mówi o "zamachu warszawsko-smoleńskim") albo Władysławie Bartoszewskim ("Bartoszewski służył sowieckim służbom!"). Zrobił nawet 2,5-godzinny miks "najlepszych wypowiedzi Brauna". Po przejrzeniu profilu "Prawicowego Internetu" nasuwa się wniosek: Braun jest jednym z idoli Mateckiego.
Ten sam Grzegorz Braun, który mówił wprost: - No powiedzmy, wziąłbym tak z tuzin redaktorów "Gazety Wyborczej", ze dwa tuziny pracowników drugiej gwiazdy śmierci, centralnej dzisiaj, TVN-u, nie wspominam oczywiście o etatowych zdrajcach i sprzedawczykach, którzy zawsze nimi byli (...)., no jeżeli się tego nie rozstrzela, co dziesiątego, to znaczy, że hulaj dusza piekła nie ma.
Promuje też Dobromira Sośnierza (posła od Korwina-Mikkego) z jego mową przeciwko przymusowości szczepień. Można by dalej wyliczać.
Inne nagranie Mateckiego. - Można sobie flagę UE nazywać szmatą? - pyta go kobieta na ulicy. - Tak - odpowiada. Blisko mu do Janusza Korwin-Mikkego (dziś byłego europosła) - bohaterami są też inni posłowie do PE, którzy Unię chcieliby zaorać.
W ostatnich paru miesiącach Matecki jeździ za Patrykiem Jakim. Publikuje nagrania z jego konferencji, jak to kandydat PiS "zaorał" kolejnych konkurentów i krytyków.
Kilka ciepłych słów o sobie
Sam Matecki przedstawia się tak: Vloger. Katolik. Prawnik. Prawa strona. DobraZmiana. Członek KoLiber. ProLife.
To było w skrócie. Szerzej brzmi tak: "Od zawsze po stronie konserwatywno-katolickiej. Kilka lat temu rozpocząłem prowadzenie bloga i vloga o nazwie: Prawicowy Internet. Mój główny FanPage obserwuje prawie 135 tysięcy osób, zaś konto na YouTube subskrybuje prawie 80 tys. osób. Występowałem gościnnie w programie Wrealu24. Nie jestem dziennikarzem, jestem zaangażowanym politycznie b/vlogerem, realizując swoje materiały chcę przekazać społeczeństwu wartości dla mnie ważne; takie jak konieczność walki o prawo do życia od naturalnego poczęcia aż po naturalną śmierć, pełną dekomunizację życia społeczno-kulturalno-politycznego, kultywowanie niezakłamanej pamięci".
Swój cel opisuje tak: "Jednoczenie środowisk polskiej prawicy. Chociaż sam jestem zwolennikiem 'dobrej zmiany'".
W cieniu Patryka Jakiego
W ostatnich tygodniach zaangażował się we wspieranie Patryka Jakiego walczącego o prezydenturę w Warszawie. Jeździ za kandydatem na spotkania z warszawiakami - także w akcji "100imyPodBlokiem". Zapewnia mu duże nagłośnienie prekampanii.
Nie mówi wprost, czy pracuje dla ministerstwa. Konsekwentnie blokuje za to kolejnych użytkowników Twittera, którzy o to dopytują.
Scysja z fashionistką
Macademian Girl (blogerka zajmująca się modą) nie jest znana w świecie polityki. Do teraz. A to dlatego, że Matecki i ona chodzili do tej samej szkoły. Fashionistka już pół roku temu w DD TVN zwierzała się, że była prześladowana przez kolegę z powodu jej ciemnej skóry.
- A jeden z nich, który wykazywał się największa agresją, przepraszał tak naprawdę z kpiącym uśmiechem na ustach i było widać, że ani on nie czuje skruchy, ani nie wymagają tego jego rodzice. Dzisiaj jest politykiem, działaczem skrajnie prawicowej partii - wyznała Macademian Girl.
Jan Śpiewak (kandydat na prezydenta Warszawy) ujawnił nazwisko rzekomego prześladowcy: właśnie Mateckiego. Sprawę nagłośniają serwisy plotkarskie.
Matecki broni się publikując zdjęcia z imprez, na których była też blogerka. A ponadto, pisał, ją przepraszał.