Jak podaje tygodnik "Wprost", były minister spraw wewnętrznych w rządzie PO-PSL Bartłomiej Sienkiewicz rozpoczął współpracę z Orlenem w 2003 r. Do jego obowiązków należało przygotowywanie analiz dla spółki. Miał za to otrzymywać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Przez 10 lat firma Sienkiewicza miała otrzymać od PKN Orlen niemal 9 mln zł.
W styczniu 2013 r., tuż przed tym, jak Sienkiewicz został ministrem spraw wewnętrznych, zamknął swoją działalność i sprzedał udziały w spółce "Sinkiewicz i Wspólnicy", która zmieniła nazwę na "Salvor i Wspólnicy". "Salvor" miał rozpocząć współpracę z Orlenem od lutego 2013 r. na tych samych zasadach.
Od 2013 r. do 2018 r. spółka miała otrzymać od Orlenu za swoje usługi ok. 4 mln zł. Kilka miesięcy temu, po tym, jak prezesem naftowego koncernu został Daniel Obajtek, spółka PKN Orlen rozwiązała umowę ze spółką Salvor. "Nieoficjalnie można usłyszeć, że zlecenia dla Salvora były traktowane jako zlecenia dla Sienkiewicza, choć formalnie nie miał już udziałów w spółce" - pisze "Wprost".
- To, co jest napisane w tygodniku, jest bzdurą. Jako minister spraw wewnętrznych składałem oświadczenia majątkowe. Nie ukrywałem informacji o swoim majątku. Z firmą "Salvor i Wspólnicy" nie mam nic wspólnego od wielu lat - skomentował tekst Sienkiewicz w rozmowie z portalem Wp.pl.
- Przed objęciem stanowiska ministra sprzedałem udziały w spółce. Tekst jest zmanipulowany i nie odpowiada rzeczywistości. Wystarczy przejrzeć oświadczenia majątkowe i sprawozdania w Krajowym Rejestrze Sądowym - podkreślił Sienkiewicz. Były minister nie wyklucza złożenia pozwu przeciwko tygodnikowi.
Bartłomiej Sienkiewicz to polityk i publicysta. Był ministrem spraw wewnętrznych w gabinecie Donalda Tuska w latach 2013-2014. Złożył dymisję we wrześniu 2014 r. po opublikowaniu przez tygodnik "Wprost" stenogramów nielegalnie nagranych rozmów z Markiem Belką i Sławomirem Cytryckim.
Rozmowa Sienkiewicza z Belką została opublikowana jako jedna z pierwszych. Słynne stały się określenia, które padły wówczas z ust ministra spraw wewnętrznych: "Państwo polskie istnieje teoretycznie", "C**j, d**a i kamieni kupa" czy "tłuste misie". W rozmowie wspominał nie tylko o kondycji państwa polskiego, ale także o stworzonym przez siebie systemie współpracy między służbami, mającym na celu ściganie przestępczości gospodarczej.
Od lutego do czerwca 2015 r. był dyrektorem Instytutu Obywatelskiego - think tanku Platformy Obywatelskiej. Wcześniej Bartłomiej Sienkiewicz pracował m.in. w Urzędzie Ochrony Państwa, współtworzył Ośrodek Studiów Wschodnich, był współpracownikiem dwóch ministrów spraw wewnętrznych - Krzysztofa Kozłowskiego i Andrzeja Milczanowskiego. Nazywany jest jednym z reformatorów polskich służb specjalnych po 1989 r.