Sąd Najwyższy zdecydował: Nie będzie odwieszenia sprawy ułaskawienia Mariusza Kamińskiego

Sprawa Mariusza Kamińskiego i byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego nadal pozostaje nierozstrzygnięta przez Sąd Najwyższy. SN nie odwiesił i nie umorzył sprawy, chociaż domaga się tego m.in. prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

Były szef CBA - obecnie minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński - oraz jego zastępca Maciej Wąsik w 2015 roku zostali skazani przez Sąd Rejonowy na trzy lata więzienia, między innymi za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA w sprawie tzw. afery gruntowej. Na kary po dwa i pół roku więzienia skazano byłych członków kierownictwa biura.

Skazani odwołali się od wyroków do Sądu Okręgowego, ale sąd nie zdążył rozpoznać apelacji, bowiem w listopadzie tego samego roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił całą czwórkę. Był to precedens, bowiem nigdy wcześniej prezydent nie zastosował prawa łaski przed prawomocnym rozstrzygnięciem sądu.

W związku z decyzją prezydenta o ułaskawieniu Sąd Okręgowy w marcu 2016 r. uchylił wyrok Sądu Rejonowego i umorzył postępowania wobec Mariusza Kamińskiego i pozostałych osób. Nie zgodzili się z tym jednak oskarżyciele posiłkowi - w tym wypadku osoby inwigilowane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w 2007 roku - i złożyli kasację do Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy nie zajmie się sprawą Kamińskiego

W sierpniu ubiegłego roku postępowanie kasacyjne zostało zawieszone przez Sąd Najwyższy. Sędziowie SN tłumaczyli, że czekają na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w związku z wnioskiem marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Kuchciński chciał się bowiem dowiedzieć, czy Sąd Najwyższy może wyznaczać granice prezydenckiego prawa łaski. 

A ponieważ orzeczenie TK w sprawie wniosku Kuchcińskiego nie zostało dotychczas wydane, w środę Sąd Najwyższy zdecydował, że nie będzie na razie zajmował się kasacją. Odwieszenia postępowania domagali się oskarżyciele posiłkowi.

- Zgodnie z tym, co Sąd Najwyższy stwierdził w sierpniu 2017 roku i co nadal jest aktualne, postępowanie kasacyjne zostało zawieszone z mocy prawa przez wszczęcie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym - stwierdził sędzia Sądu Najwyższego Piotr Mirek.

Według prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej SN powinien odwiesić, a następnie umorzyć postępowanie wobec Kamińskiego i pozostałych osób. - W tej sytuacji jedyne, co Sąd Najwyższy może zrobić, to podjąć zawieszone postępowanie i je umorzyć, TK jasno powiedział SN jak rozumie się prawo łaski - mówiła Przyłębska kilka dni temu w Polsat News.

Tydzień temu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że prezydent może ułaskawić daną osobę jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku. Innego zdania są sami sędziowie Sądu Najwyższego, którzy w ubiegłym roku podjęli uchwałę, z której wynikało, że prawo łaski może być realizowane tylko wobec prawomocnie skazanych.

"Prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych". Sąd Najwyższy uznał ułaskawienie M. Kamińskiego za bezprawne

Więcej o: