Zbigniew Ziobro chce zmienić prawo. Wyroki jak w USA. Przypomnieli mu słowa sprzed 2 lat

Zbigniew Ziobro chce zaostrzenia kar dla przestępców, a wzorem dla nowych przepisów mają być Stany Zjednoczone. Najważniejsza zmiana? Sumowanie wyroków. A jeszcze dwa lata temu minister sprawiedliwości odżegnywał się od takiego rozwiązania.

Jak ustalił "Fakt" Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, planuje rewolucyjne zmiany w kodeksie karnym. Wzorem mają być przepisy obowiązujące w Stanach Zjednoczonych: wyroki więzienia (za różne przestępstwa) mają się sumować.

"Dziś, kiedy bandyta dokona kilku przestępstw, sąd nie karze go za każde z osobna zgodnie z przewidzianą za nie kodeksową karą, tylko wymierza znacznie mniejszy wyrok" - opisuje "Fakt". Podobne doniesienia publikuje "Rzeczpospolita" w tekście "Ziobro o karach łącznych: do więzienia nawet na 100 lat".

Recydywista skazany za gwałty, rozboje, oszustwa i pobicia do tej pory dzięki łączeniu kar i wyroków dostawał 15 lat więzienia. Gdyby łączenia nie było, musiałby odsiedzieć w kryminale nawet 61 lat.

- pisze "Rzeczpospolita".

Kodeks karny. Trudniejsze przedterminowe zwolnienie

Zgodnie z nowymi przepisami kary będą wymierzane po kolei, a w dodatku utrudnione ma być także przedterminowe zwolnienie z więzienia.

Przykładowo, jeżeli za dwa przestępstwa ktoś zostanie skazany na 20 lat więzienia, to obowiązkowo będzie musiał spędzić tam 10 lat (działa zasada: nie krócej niż połowa sumy orzeczonych kar). Dopiero po takim terminie mógłby starać się o przedterminowe zwolnienie.

Zbigniew Ziobro dwa lata wcześniej: Tak daleko jak w USA nie chcemy iść

Patryk Słowik z "Dziennika Gazety Prawnej" przypomniał na Twitterze słowa ministra Ziobry sprzed dwóch lat, gdy udzielał "DGP" wywiadu. Zbigniew Ziobro był wówczas pytany, czy chciałby wprowadzenia w Polsce łączenia kar:

Tak daleko jak w USA nie idziemy, bo tego nie ma nigdzie w Europie. Nie chciałbym być też zakrzyczany jako zwolennik skrajnych rozwiązań, które eliminują możliwość resocjalizacji. W USA za przestępstwa gospodarcze popełniane wielokrotnie czy rozboje i gwałty można trafić do więzienia na kilkaset lat.

'Mam czas i chęci, ale jeżeli chodzi o prawo to ja mogę doczytać'. Tak wybierano ławników do Sądu Najwyższego

Więcej o: