TK pozytywnie o ułaskawieniu Kamińskiego. Komentarze: "Realizacja zgodnie z zamówieniem"

Orzeczenie TK, wedle którego Andrzej Duda mógł ułaskawić Mariusza Kamińskiego, przez wielu komentatorów zostało ocenione negatywnie. "PiS-owska szafa grająca udająca Trybunał Konstytucyjny - wrzuć pieniążek i wybierz płytę. Realizacja zgodnie z zamówieniem" - ocenił Michał Stasiński, poseł PO.

We wtorek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że prezydent może ułaskawić osobę skazaną nieprawomocnym wyrokiem. Orzeczenie miało związek z ułaskawieniem Mariusza Kamińskiego. TK przychylił się do stanowiska Prokuratora Generalnego i nie uwzględnił stanowiska Sądu Najwyższego z maja 2017 roku, który uznał ułaskawienie Mariusza Kamińskiego przez prezydenta za bezprawne.

Jedynym sędzią TK, który złożył zdanie odrębne, był prof. Leon Kieres.

Abolicja dokonana przez prezydenta była bezprzedmiotowa. Nie mieliśmy bowiem przypadku prawomocnego skazania i orzeczenia winy i kary. W momencie dokonywanej abolicji Mariusz Kamiński korzystał z prawa domniemanej niewinności

- powiedział podczas uzasadniania decyzji.

Komentarze po orzeczeniu TK ws. prawa łaski

Orzeczenie TK odbiło się szerokim echem na Twitterze. Większość komentujących wytykała obecnemu składowi Trybunału, że nie jest prawdziwym Trybunałem oraz że działa na zlecenie PiS.

Właśnie leci kabarecik, czyli TK orzekł. PiS-owska szafa grająca udająca Trybunał Konstytucyjny - wrzuć pieniążek i wybierz płytę. Realizacja zgodnie z zamówieniem

- napisał Michał Stasiński, poseł PO.

Nokaut w wykonaniu prof. Leona Kieresa w zdaniu odrębnym. Pozostali członkowie składu TK, przysłuchiwali się chirurgicznej rozprawie z ich orzeczeniem z minami jakby właśnie pytona tygrysiego połknęli

- skomentował Bogdan Zdrojewski, europoseł PO.

Jacek Nizinkiewicz opublikował z kolei zdjęcie Andrzeja Dudy, który całuje w rękę Julię Przyłębską, prezes TK. - Inna uroczystość, ale na dzisiaj pasuje idealnie! - skomentował dziennikarz.

Prawo łaski według strony Prezydent.pl

Dziennikarka „Gazety Wyborczej” Katarzyna Włodkowska umieściła na Twitterze screen ze strony prezydenta, który wykonała 17 listopada 2015 roku. Wtedy w zakładce „Prawo łaski” było napisane, że „Prawo łaski jest szczególnym, określonym w art. 139 Konstytucji RP, uprawnieniem Prezydenta RP. Istotą tego uprawnienia jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu”.

Obecnie na stronie prezydent.pl w zakładce „Prawo łaski” widnieje inny opis niż ten, który można było zobaczyć w 2015 roku, jednak również jest w nim wspomnienie o „wyroku sądu”.

Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego. Celem postępowania ułaskawieniowego jest ustalenie, czy po wydaniu wyroku zaistniały w życiu skazanego szczególne wydarzenia powodujące nadmierną dolegliwość wymierzonej kary. Prezydent stosując prawo łaski rozważa opinie i sugestie pozostałych organów, biorących udział w procedurze ułaskawieniowej, to znaczy stanowiska sądu orzekającego w sprawie, opinie administracji zakładów karnych oraz wnioski Prokuratora Generalnego

- czytamy na stronie prezydenta.

Prawo łaski na stronie prezydent.plPrawo łaski na stronie prezydent.pl Fot. Screen prezydent.pl

Komentujący pozytywnie oceniali decyzję sędziego Kieresa. Prawnik i konstytucjonalista Ryszard Balicki skomentował jego decyzję słowem „szacun”.

Sędzia (prawdziwego) TK, profesor Leon Kieres - szacunek!

- napisał Ryszard Balicki.

I tak będą wyglądały kolejne orzeczenia TK w państwie PiS do tego dojdą przychylne dla Kaczyńskiego i jego poddanych orzeczenia SN a potem wyroki sądów powszechnych skazujące tych, których nie lubi PiS i którzy sprzeciwiają się ich polityce

- skomentował Piotr Misiło, poseł Nowoczesnej.

Przejęty przez PiS TK właśnie uznał, że prezydent Duda mógł wbrew wszelkim zasadom, przed ostatecznym wyrokiem, uniewinnić Kamińskiego, pisowskiego człowieka od służb. PiS rzeczywiście, tak jak obiecywał, zwrócił wymiar sprawiedliwości ludziom. Swoim ludziom

- napisał Mariusz Witczak.

Dzisiejsze wydarzenia w TK tylko potwierdzają, ze nie ma sensu kierować tam spraw. Posiedzenia TK opanowanego przez PiS przypominają trochę ustawione mecze. Rezultat można przewidzieć zanim rozpocznie się rozprawa, a nawet zanim sprawa trafi do Trybunału

- skomentowała Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Jeśli jesteś bardziej wymagającym czytelnikiem, to musisz wypróbować nasz nowy newsletter >>>

Morawiecki o zmianach w ustawie o IPN: Nie wycofujemy się, wzmacniamy naszą pozycję

Więcej o: