Tusk chce walczyć z Kaczyńskim o fotel prezydenta. Komentarze: "Ma kompleks", "Rejterada"

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że wystartuje w wyborach prezydenckich w 2020 r., jeśli zdecyduje się również na to prezes PiS Jarosław Kaczyński. Publicyści zwracają uwagę, że tym samym Tusk zignorował obecnie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę.

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że po zakończeniu kadencji w radzie wystartuje w wyborach prezydenckich. Te odbędą się w 2020 roku. Tusk postawił jednak warunek - że na ten sam krok zdecyduje się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Nie wahałbym się ani chwili i stanąłbym do takiego pojedynku. Możecie w Polsce państwo zapytać prezesa Kaczyńskiego, czy przyjmuje takie wyzwanie  - mówił Tusk w rozmowie z TVN24.

Donald Tusk kontra Jarosław Kaczyński. "Jaki plan B ma opozycja?"

Deklaracja Tuska nie pozostała bez reakcji wśród polityków, komentatorów i publicystów, którzy zauważają, że szef Rady Europejskiej nie wspomniał o prezydencie Andrzeju Dudzie.

"To rejterada, a nie rękawica!!! Prezes powiedział właśnie kilka dni temu, że kandydatem PiS będzie Andrzej Duda" - oburzył się na Twitterze europoseł PiS Kosma Złotowski.

"Jarosław Kaczyński w 2007 r. powiedział, że w przedwyborczej debacie woli zmierzyć z liderem LiD-u Aleksandrem Kwaśniewskim niż szefem PO Donaldem Tuskiem. Tuska nazwał pomocnikiem Kwaśniewskiego. Dziś Tusk zastosował podobny chwyt ignorując Andrzeja Dudę i rzucając wyzwanie Prezesowi" - skomentował Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej".

Na pominięcie Andrzeja Dudy zwrócił również uwagę redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis. "Donald Tusk mówiąc, że mógłby stanąć do wyborów, ale z Kaczyńskim, dość jednoznacznie umiejscowił Dudę w zbiorze polityków nie zasługujących na jakąkolwiek uwagę" - stwierdził.

"Jeśli Tusk się uprze, że wystartuje tylko przeciwko Kaczyńskiemu, to jaki plan B ma opozycja?" - zastanawia się blogerka Kataryna.

"Tusk ma jakiś kompleks Kaczyńskich. W 2005 przegrał z Lechem Kaczyńskim. W styczniu 2010 uchylił się od ponownej rywalizacji z PLK [prezydentem Lechem Kaczyńskim - red.]. Teraz na odwrót - chce pojedynku z Jarkaczem [Jarosławem Kaczyńskim - red.], choć ten jasno mówi, że PiS wystawia w 2020 Andrzeja Dudę. Mam radę : Niech na początek wygra z PAD [prezydentem Andrzejem Dudą" - napisał Piotr Semka z "Do Rzeczy".

Andrzej Duda kandydatem na prezydenta

Wszystko obecnie wskazuje na to, że kandydatem Zjednoczonej Prawicy w wyborach prezydenckich będzie urzędujący prezydent Andrzej Duda, a nie prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Gdyby mnie panowie zapytali, kto będzie naszym kandydatem na prezydenta w roku 2020, tobym powiedział, że obecny prezydent. Ale ta decyzja będzie oczywiście oficjalnie podjęta przez radę polityczną lub kongres partii - mówił prezes PiS kilka dni temu w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".

Jeśli jesteś bardziej wymagającym czytelnikiem, to musisz wypróbować nasz nowy newsletter >>>

Donald Tusk do Trumpa: Drogi prezydencie, Ameryka nie ma i nie będzie miała lepszego sojusznika od Europy

Więcej o: