Jak relacjonują dziennikarze TVN24, rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski poinformował, że sędzia Małgorzata Gersdorf po urlopie, na którym przebywa od poniedziałku, wystąpi przed niemieckim sądem. Jej przemówienie w Federalnym Trybunale Sprawiedliwości w Karlsruhe zaplanowane jest na 20 lipca.
Co na to politycy PiS? Pytany o sprawę Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy, odparł na antenie TVN24: Ma (Małgorzata Gersdorf - red.) takie prawo. I dodał:
Nie mam nic przeciwko również temu, żeby pani prezes Gersdorf, jak już wróci z urlopu, usiadła i porozmawiała z nami o przyszłości sądownictwa w Polsce, w tym też Sądu Najwyższego
W związku z obniżeniem wieku emerytalnego dla sędziów SN z 70 do 65 lat (w przypadku kobiet na tych stanowiskach - 60 lat), część z nich przejdzie w stan spoczynku, chyba że złożyli wcześniej wniosek do prezydenta z prośbą o przedłużenie pracy.
Takich sędziów jest 27, ale 16 złożyło wnioski do prezydenta. Zdaniem PiS, zgodnie z ustawą w nocy z 3 na 4 lipca 11 sędziów Sądu Najwyższego w praktyce zakończyło swoją kadencję.
Ta zmiana doprowadziła do sporu o konstytucję. Dlaczego? Zgodnie z zapisanymi w ustawie zmianami z SN powinna odejść I Prezes prof. Małgorzata Gersdorf, choć jej kadencja powinna trwać sześć lat (2014-2020). Tak, jak głosi Art. 183 Konstytucji.