Spora część wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim poświęcona jest stosunkom polsko-żydowskim i sporowi wokół zapisów ustawy o IPN. Jak podkreślił prezes PiS przyjęta wspólna deklaracja premierów Polski i Izraela to "duży sukces". - Uzyskaliśmy archimedesowy punkt oparcia do tego, żeby rozpocząć poważną walkę o zmianę obrazu najnowszej historii Polski - mówi Kaczyński. A najlepszym dowodem na nasz sukces jest to, że dziś Beniamin Netanjahu jest w swoim kraju atakowany za przyznanie, że istnieje antypolonizm.
Kaczyński odniósł się do zarzutów opozycji, że PiS ustawą o IPN sam wywołał pożar, który później musiał gasić, a według Donalda Tuska nikt tak nie przyczynił się do rozpropagowania "polskich obozach śmierci" jak PiS. - Ekipa Tuska akceptowała, że ceną za siedzenie cicho jest zgoda na powielanie tych opowieści o polskim współudziale w Holocauście i stałe wezwania do tego, byśmy się rozliczyli - stwierdza Kaczyński i dodaje, że "siedząc cicho nieustanie byśmy spadali, a za jakiś czas odnaleźli się w roli wyłącznych sprawców nie swoich zbrodni".
Jarosław Kaczyński: Mateusz Morawiecki się sprawdził
W rozwiązywaniu sporu między Polską i Izraelem Kaczyński widzi duże zasługi Morawieckiego. Od razu wszedł w ogień , bardzo dobrze się sprawdził - stwierdził prezes PIS. "Jestem bardzo rad z jego pracy i współpracy z nim, która się doskonale układa. Jest oczywiście jak każdy z nas człowiekiem i zawsze są sprawy, które trzeba rozwiązywać, ale to jak szukanie pyłku na dywanie - powiedział Kaczyński zapewniając, że " jeśli jakiś piorun nagle z nieba nie strzeli" to Morawiecki pozostanie premierem do wyborów parlamentarnych.
To opozycja łamie konstytucję
- Nasz przeciwnik to nie jest normalna opozycja, łamie wszelkie reguły i ma potworne poczucie bezkarności . Rzucili przeciw nam wszystkie możliwie sposoby, podeptali wszelkie zasady życia parlamentarnego politycznego - stwierdza Kaczyński i jeżeli ktoś łamie konstytucje to właśnie ona "wychodząc poza normalne, przyjęte w demokratycznym świecie sposoby wyrażania krytyki".
Natomiast Komisja Europejska PiS -u nie złamie. - Nie złamie, bo to jest albo-albo. Jeśli nie reformuje się sądownictwa to inne reformy mają mały sens, bo prędzej czy później zostaną nam przez takie sądy jaki mamy cofnięte - podkreśla Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się także do politycznej przyszłości Andrzeja Dudy. "Czy będzie kandydatem PiS w kolejnych wyborach? Ten wybór majaczy już na horyzoncie?" - pytają bracia Karnowscy.
- Majaczy. I gdyby mnie panowie zapytali, kto będzie naszym kandydatem na prezydenta w 2020 roku, to bym powiedział, że obecny prezydent. Ale ta decyzja będzie oficjalnie podjęta przez radę polityczną lub kongres partii - odpowiedział Kaczyński.