Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk powiedział, że rząd chce odstąpić od części przepisów w ustawie o IPN.
- Odchodzimy od przepisów karnych, które mogą odwracać uwagę od celu, jaki przyświecał tym pierwszym zmianom - powiedział w radiowej Jedynce.
Powiedział, że premier Mateusz Morawiecki zwrócił się dziś do marszałka Sejmu o włączenie do porządku posiedzenia Sejmu projektu nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
- Chcemy dokonać korekty polegającej na odstąpieniu od części styczniowej nowelizacji ustawy o IPN. Odchodzimy od przepisów karnych, które mogą odwracać uwagę od celu, jaki przyświecał tym pierwszym zmianom - powiedział Michał Dworczyk. Jak dodał tym celem była i jest jest obrona dobrego imienia Polski i prawdy historycznej. Podkreślił, że IPN pozostaje uzbrojony w skuteczniejszy instrument, czyli narzędzia cywilno-prawne.
Prowadzący program zwrócił uwagę na fakt, że dotychczas politycy PiS informowali, że zmiany do ustawy nie zostaną wprowadzone, dopóki nie wypowie się na ten temat Trybunał Konstytucyjny. - Sejm podejmuje decyzje, kierując się przesłankami politycznymi i do tych przesłanek można zaliczyć na pewno m.in. skuteczność działania prawa. Prawo powinno być efektywne i działać, realizując cele, jakie przyświecały ustawodawcy - powiedział Dworczyk.
Nowelizacja ustawy o IPN, która weszła w życie 1 marca, wywołała kontrowersje między innymi w Izraelu, Stanach Zjednoczonych i na Ukrainie. Wprowadza ona między innymi karę więzienia za przypisywanie narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez nazistowskie Niemcy. Stanowisko wobec ustawy ma zająć Trybunał Konstytucyjny.