Patryk Jaki wysyła piłki do Kołobrzegu. Prezydent miasta: Sami sobie kupimy

Patryk Jaki zadeklarował, że wyśle sprzęt sportowy dzieciom trenującym na stadionie im. Sebastiana Karpiniuka w Kołobrzegu. To miały być przeprosiny za mem, który trafił na fanpage Jakiego. Głos zabrał prezydent miasta, który stwierdził, że władze same taki sprzęt kupią.

Na facebookowym profilu wiceministra sprawiedliwości i kandydata na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego pojawił się komentarz w formie zdjęcia do meczu Niemcy-Meksyk, który zakończył się wynikiem 0:1.

Na fotografii widać płaczącego Donalda Tuska i Grzegorza Schetynę z podpisem "Nasi przegrali z Meksykiem". Zdjęcie zostało wykonane w 2010 r. podczas pogrzebu posła Platformy Obywatelskiej Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

Mem został usunięty. Patryk Jaki przeprosił i wytłumaczył, że autorem posta był jego współpracownik. Były premier Donald Tusk zdecydował się pozwać wiceministra. O decyzji przewodniczącego Rady Europejskiej poinformował jego mecenas, Roman Giertych.

Patryk Jaki wysyła piłki do Kołobrzegu

W ramach przeprosin Patryk Jaki zadeklarował, że wyśle sprzęt sportowy dzieciom uczestniczącym w zajęciach na stadionie im. Sebastiana Karpiniuka w Kołobrzegu.

Gest Jakiego spotkał się negatywną reakcją prezydenta Kołobrzegu Janusza Gromka.

"Na początku nie chciałem komentować, bo zdjęcie z pogrzebu użyte przez Patryka Jakiego jest poniżej krytyki i godności. Jeżeli pan minister myśli, że wysłanie kilku piłek do Kołobrzegu załatwi sprawę, to się grubo myli" - napisał Gromek na Facebooku.

"Panie Jaki, sami kupimy sprzęt sportowy. Zamiast przeprosin wolelibyśmy, aby takie skandaliczne zachowanie nie miało miejsca. Kołobrzeg pamięta o Sebastianie" - dodał.

Więcej o: