"Czirliderką Putina" nazwał Guy Verhofstadt m.in. prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Oskarżył PiS o działania finansowane z pieniędzy Kremla.
"W Europie jest piąta kolumna: cheerleaderki Putina, które chcą zniszczyć Europę i liberalną demokrację od wewnątrz. Le Pen, Wilders, Farage, Orban, Kaczyński, Salvini korzystają z rosyjskich pieniędzy i wywiadu" - powiedział Guy Verhofstadt.
Odpowiedziała mu rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Słowa Verhofstadta nazwała "skandalicznym kłamstwem". "Nasze fundusze pochodzą z legalnych i transparentnych źródeł, na pewno nie od Kremla. Panie Verhofstadt, spotkamy się w sądzie!" - napisała na Twitterze bliska współpracownica prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.
Guy Verhofstadt to szef liberałów w Parlamencie Europejskim. Znany jest z krytyki posunięć rządu PiS. Ostatnio mówił też m.in., że "jeśli Europa nie zacznie działać, to 3 lipca skończy się niezależność Sądu Najwyższego w Polsce". Domagał się interwencji ws. zmian w polskim sądownictwie.
Beata Mazurek jest bliską współpracownicą Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy prezes przebywał w szpitalu, tylko rzeczniczka PiS otrzymywała informacje o jego stanie zdrowia.