W ramach akcji #zapytajGowina zorganizowanej przez "Rzeczpospolitą" na Twitterze internauci zadawali pytania ministrowi nauki i szkolnictwa wyższego Jarosławowi Gowinowi, na które potem wicepremier odpowiadał. Dotyczyły niczego innego jak reformy szkolnictwa wyższego, znanej pod nazwą Ustawa 2.0.
Padło m.in. pytanie o to, ile razy zmieniano Ustawę 2.0, jednak Jarosław Gowin nie odpowiedział wprost. Wskazał jedynie, że poprawki do niej wprowadzano w czterech turach w ciągu dziewięciu miesięcy.
Innym razem zapytano o to, jak ministerstwo zamierza "zapobiec chaosowi", jaki może wywołać ustawa.
Najlepszym dowodem bezzasadności tego zarzutu jest fakt, że pani minister (Barbara) Kudrycka ostro krytykuje moją reformę.
- odpowiedział Gowin.
Padło też pytanie dotyczące politycznych decyzji w sprawie "ustawy Gowina". Czy w sytuacji, w której ustawa nie zostanie w Sejmie przegłosowana, wyjdzie Pan z koalicji? - zapytał jeden z internautów.
W klubie PiS wszystkie projekty rządowe z zasady objęte są dyscypliną. Podczas wczorajszego posiedzenia klubu marszałek (Ryszard) Terlecki zapowiedział, że klub ustawę poprze.
- odpowiedział Jarosław Gowin.
To spora zmiana, ponieważ wicemarszałek Terlecki wcześniej raczej krytycznie odnosił się do projektu wicepremiera.
W tym samym czasie trwa ogólnopolski protest studentów. Akademicki Komitet Protestacyjny sprzeciwia się założeniom Ustawy 2.0 i wskazuje, że będzie ona szkodliwa dla środowiska akademickiego.
Jednym z największych zastrzeżeń krytyków projektu jest to, że jego model finansowania szkolnictwa wyższego ma sprawić, że fundusze trafiałyby tylko do największych ośrodków naukowych.