Posłowie PiS chcą ograniczenia pornografii. "Młodzież woła: Dorośli, pomóżcie nam!"

O szkodliwości uzależnienia od pornografii i możliwościach walki z nią rozmawiali posłowie PiS z dwóch grup parlamentarnych. Nie ma na razie konkretnych planów na walkę z "pandemią uzależniania od pornografii".

"Porno-kokaina na kliknięcie. Medyczne, psychologiczne i prawne uwarunkowania współczesnej pandemii" - brzmiał temat poniedziałkowego spotkania m.in. posłów  Małgorzaty Zwiercan i Piotra Uścińskiego. Reprezentowali oni parlamentarne zespoły ds. Rozwiązywania Problemów Uzależnień oraz na rzecz Polityki i Kultury Prorodzinnej.

Przyjęli oni wspólne stanowisko o szkodliwym wpływie pornografii na zdrowie. Przekażą teraz dokument do ministerstw - podaje Fakt24.pl. W dokumencie powołują się na konstytucję i zapowiadają, że władza powinna dążyć do jak największego ograniczenia dostępu do pornografii.

Piotr Uściński mówi "Faktowi", że - jego zdaniem - można obecnie mówić o "pandemii" uzależnienia od pornografii i jest to problem dla zdrowia publicznego. Posłowie swoim stanowisku porównali skutki uzależnienia od porno do uzależniania od narkotyków. Pisali m.in. o "zmianach osobowości".

- Młodzież sama uważa, że ma zbyt łatwy dostęp do pornografii. Tak jakby wołali do nas: Dorośli, pomóżcie nam! - stwierdził Uściński. 

Posłowie nie zapowiedzieli konkretnych kroków w walce z pornografią, ale planują dalej pracować nad sprawą.

Oglądanie pornografii z partnerem - pomaga czy szkodzi? [LEPSZY SEKS]

Więcej o: