Parada Równości 2018 już 9 czerwca. Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia PO, zadeklarował, że wybiera się ten wielki marsz w obronie równości. Co więcej, w rozmowie z TOK FM stwierdził, że Parada Równości powinna być objęta patronatem miasta.
Takiej decyzji - wyczekiwanej przez środowiska LGBT - nigdy nie podjęła urzędująca prezydenta Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Sama też na parady nie chodziła.
Rafał Trzaskowski idzie dalej. W TOK FM zadeklarował, że PO chce doprowadzić do uchwalenia związków partnerskich. - To jest kwestia praw obywatelskich. To nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś jest lewicowy czy centrowy. To jest absolutny wymóg, to są zasady cywilizowanego świata - podkreślał polityk.
Rzeczywiście, podobne tezy nie wzbudziłyby kontrowersji nawet wśród konserwatywnych polityków w wielu krajach UE (np. Niemczech czy Wielkiej Brytanii). Związki partnerskie są uznawane nawet na Węgrzech, gdzie od lat rządzi Viktor Orban.
W Polsce natomiast PO przez wiele lat rządów nie doprowadziła do uchwalenia ustawy o związkach partnerskich, nie mówiąc już o wprowadzeniu równości małżeńskiej. Czy to się zmieni? Oprócz Rafała Trzaskowskiego powrót do rozmowy o związkach partnerskich po kolejnych wyborach zapowiedział też szef Platformy, Grzegorz Schetyna. "Po wyborach? Panie Grzegorzu, słyszeliśmy już takie deklaracje" - oburzali się działacze na rzecz równości małżeńskiej.
Rafał Trzaskowski startuje w wyborach samorządowych 2018. Kiedy odbędą się wybory samorządowe 2018? W grę wchodzą trzy niedziele na przełomie października i listopada. Kontrkandydatem Trzaskowskiego jest Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości PiS.