Kotara, dykta i "wycinka" na włącznik. Tajne przejście w Sejmie posłuży podczas szczytu NATO?

Sejm jest przygotowany na parlamentarny szczyt NATO, są nawet atrakcje. Poseł PO opublikował zdjęcia tajnego przejścia do Sali Kolumnowej, ukrytego za prowizoryczną kotarą i dyktą.

W piątek w Sejmie rozpoczyna się Zgromadzenie Parlamentarne NATO, trwa tam też protest rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych, więc sytuacja na Wiejskiej jest napięta, a dostępu do Sejmu nie ma część dziennikarzy.

W związku z ważnym wydarzeniem parlament musiał się przygotować na przyjęcie gości z NATO, głównie pod kątem bezpieczeństwa. Tymczasem poseł PO Krzysztof Brejza podczas "wieczornego obchodu" po sejmowych korytarzach natrafił też na atrakcje, które pozostawiono dla zagranicznych gości.

Chodzi o boczne wejście do Sali Kolumnowej, które jest zasłonięte kotarą (choć podtrzymuje ją profesjonalnie zamontowana drewniana listewka) i obudowane dyktą. Na zdjęciach zamieszczonych przez posła widać też, że we framudze drzwi pozostawiono przestrzeń na... włącznik światła.

Zasłona i "tajne przejście" to pozostałość po zabezpieczeniach, jakie wprowadzono w Sejmie w trakcie protestów opozycji z przełomu 2016 i 2017 roku, gdy doszło do nieplanowanego głosowania na Sali Kolumnowej, a przedstawiciele PO i Nowoczesnej rozpoczęli protesty wobec przeniesienia obrad.

To, co znalazło się na zdjęciach Brejzy, szybko stało się obiektem kpin internautów.

Gazeta.pl zwróciła się do Centrum Informacyjnego Sejmu w tej sprawie. Po kilku godzinach otrzymaliśmy następującą odpowiedź:

Miejsce, które zostało pokazane na fotografiach, stanowi bezpośrednie tło dla stołu prezydialnego usadowionego w Sali Kolumnowej. Umożliwienie przejścia przez tę klatkę schodową uniemożliwiłoby prowadzenie obrad

Ojciec na wiecu przed Sejmem: Mając w domu osobę z niepełnosprawnością mamy tam zakład pracy

Więcej o: