"Woronicza 17" w TVP Info to program w którym co niedzielę spotykali się politycy PiS i opozycji parlamentarnej, zazwyczaj był też przedstawiciel kancelarii prezydenta. Omawiali wydarzenia tygodnia. Częstym gościem był m.in. Andrzej Halicki z PO.
W ubiegłą niedzielę program miał niespodziewany przebieg. Politycy PO, Nowoczesnej i PSL opuścili studio TVP w proteście przeciwko przedłużającej się dyskusji o mieszkaniu posła PO, Stanisława Gawłowskiego. Chcieli rozmawiać na inny zaplanowany temat - opozycyjnego Marszu Wolności.
Później opozycja domagała się odwołania Rachonia. - Nie wyobrażamy sobie, żeby pan Rachoń, który występuje ewidentnie w roli rzecznika PiS-u i jest pozbawiony jakiejkolwiek wiarygodności, mógł nadal prowadzić ten program - tłumaczył Jan Grabiec z PO.
Michała Rachonia bronili niektórzy politycy PiS. - To nie głupota opozycji, zaprzeczanie faktom, taktyka polityczna, mająca odwrócić uwagę od kłopotów jednego z polityków PO, który jest teraz w areszcie, ale zastraszanie dziennikarzy. To próba wywarcia presji na Michała Rachonia, żeby nie zadawał trudnych pytań postkomunie - komentowała z kolei w "Gazecie Polskiej Codziennie" Joanna Lichocka.
20 maja w "Woronicza 17" nie pojawił się nikt z opozycyjnych klubów PO, N i PSL, był jedynie przedstawiciel Kukiz'15. TVP Info zaprosiło za to Jerzego Wenderlicha z SLD.
- Zmiany na scenie politycznej. Program Woronicza 17 reaguje na nie natychmiast - stwierdził Michał Rachoń. A później, gdy sporo spóźniony Wenderlich dołączył do gości, prowadzący skomentował: - SLD ma w sondażach więcej niż PSL i Nowoczesna razem wzięte. Panie marszałku, witam serdecznie.
Przypomnijmy: w ostatnim sondażu CBOS SLD ma 6 proc., zaś Nowoczesna 4 proc. a PSL 5 proc. 4 plus 5 to 9, czyli więcej niż SLD.
Dziennikarze 300polityka.pl wyłapali w programie TVP Info jeszcze jeden "smaczek". Na pasku TVP Info pojawił się napis "Timmermans odpowiada za przestrzeganie ról of law".
Wracając do sporu opozycji z TVP - w programach Rachonia emocje pojawiły się nie pierwszy raz. - Rzecznicy PiS-u nie powinni prowadzić programów publicystycznych - punktowała prowadzącego posłanka PO Izabela Leszczyna.
W Niedzielę Wielkanocną rozmowa w "Woronicza 17" zeszła z kolei na Smoleńsk i polskość Hermaszewskiego, a politycy pokłócili się między sobą. Szpilę Rachoniowi wbił wówczas rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy. - Podejrzewam, że prezydent inaczej ocenia gen. Hermaszewskiego (niż Kiszczaka czy Jaruzelskiego - red.), bo potrafi niuansować pewne kwestie historyczne - powiedział bliski współpracownik Andrzeja Dudy.
Michał Rachoń był też krytykowany za to, co dzieje się w innym jego programie - "Minęła 20". Gościem jest tam co czwartek Wojciech Cejrowski, który nie gryzie się w język.
Polecamy tekst: Dlaczego SLD zyskuje w sondażach? 5 przyczyn sukcesu