Nie będzie Sejmu Dzieci i Młodzieży. Pierwszy raz od 24 lat. "Mordowanie świątyni demokracji"

Sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży nie odbędzie się w tym roku, to pierwszy raz od 24 lat. Tak zdecydowała Kancelaria Sejmu. Posłowie opozycji protestują wobec tej decyzji, wskazując, że jest ona niezrozumiała. Jak przekazało CIS, zostanie ono przeniesione na wrzesień.

Od 1994 roku 1 czerwca polski parlament wypełniał się uczniami, którzy z własnej inicjatywy przekonywali się, jak wygląda praca posła. W Dzień Dziecka odbywała się bowiem Sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży. Można o tym pisać w czasie przeszłym, ponieważ tegoroczna sesja została odwołana, pierwszy raz od 24 lat.

Jak poinformowała Kancelaria Sejmu, z przyczyn od niej niezależnych trzeba było bowiem odwołać Sejm Dzieci i Młodzieży. Jako jeden z powodów wskazano protest rodziców, opiekunów i osób niepełnosprawnych.

"Kancelaria Sejmu będzie informować mailowo wszystkich uczestników sesji SDiM o dalszych decyzjach" - pada w komunikacie.

Sowa: Marszałek morduje tę świątynię demokracji

Decyzja Kancelarii Sejmu spotkała się z krytyką przedstawicieli opozycji, którzy w parlamencie wyrażali sprzeciw wobec takich działań. - Ta młodzież pracowała wcześniej, nie przyjeżdża tylko na to posiedzenie. Wielu z nich brało udział w komisjach sejmowych, by móc pracować w parlamencie. Trzeba dać im szansę i pokazać im, że praca nie przynosi blokady - mówił poseł Piotr Apel z Kukiz'15.

Uczestniczyłem rok temu w tej sesji, to było coś wyjątkowego, warto, aby pokazywać, że ta świątynia demokracji żyje, a pan marszałek (Marek Kuchciński) postanowił ją zamordować

- powiedział z kolei Marek Sowa z Nowoczesnej.

Także z "przyczyn organizacyjnych" odwołano Noc Muzeów w Sejmie, to samo dotyczy Senatu. Centrum Informacyjne Sejmu w informacji przesłanej Gazeta.pl nie wyjaśniło, co oznaczają "przyczyny organizacyjne". Dopiero w jednym z tweetów Andrzej Grzegrzółka z CIS wskazał otwarcie, że w przypadku Sejmu zadecydowała akcja protestacyjna. Późnym wieczorem w czwartek CIS poinformowało, że Sejm Dzieci i Młodzieży zostanie przeniesiony na wrzesień:

Z przyczyn niezależnych od Kancelarii Sejmu, mając na względzie kwestie organizacyjne oraz bezpieczeństwo wszystkich osób przebywających w budynkach sejmowych, z przykrością informujemy, że podjęto decyzję o przełożeniu posiedzenia SDiM, planowanego na 1 czerwca, na wrzesień 2018 r. Za zaistniałą sytuację bardzo przepraszamy. Kancelaria Sejmu będzie informować mailowo wszystkich uczestników sesji SDiM o dalszych szczegółach.

ZOBACZ TEŻ: Niepełnosprawni: Mamy zakaz spacerów na dworze. Zostaliśmy ukarani przez pana Kuchcińskiego

Sejm Dzieci i Młodzieży w przeszłości

Ubiegłoroczna Sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży wywołała spore zamieszanie - dzieci wcielające się w rolę opozycji szykowały... protest, próbując wnieść na sale gwizdki. Na sali można było usłyszeć np. okrzyki "Lech Wałęsa" i "Precz z komuną".

1 czerwca 2017 roku pojawił się też młody przeciwnik Unii Europejskiej, który parafrazując słynne słowa Katona Starszego z sejmowej mównicy oznajmił: - A poza tym sądzę, że Unia Europejska musi być zniszczona. Później porwał kartkę z flagą UE.

Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl

Sejm Dzieci i Młodzieży pyta o ministerstwo o podstawę programową. I skanduje: "Lech Wałęsa! Lech Wałęsa!"

Dzień dobry, tu Michał Protaziuk. Jeśli lubisz nasz portal, to wypróbuj nasz nowy newsletter. Więcej tutaj >>>

Więcej o: