Parlament Europejski debatował nad zakazem testowania kosmetyków na zwierzętach. Jedną z przemawiających osób była Elżbieta Bieńkowska, Komisarz ds. Rynku Wewnętrznego i Usług, a w latach 2013-2014 wicepremier oraz minister infrastruktury i rozwoju.
- Uważam, że testy na zwierzętach są złe i musimy robić wszystko, żeby ich unikać. Dziękuję - podsumowała Bieńkowska. Następnie wygłosiła komentarz, który prawdopodobnie nie miał zostać usłyszany, ale mikrofon nadal był włączony:
K***a, nienawidzę tego.
Czego nienawidzi komisarz Bieńkowska? Z całą pewnością nie chodzi o zwierzęta, bo te była wicepremier uwielbia. Gdy obejmowała ministerialne stanowisko w 2014 roku, mówiła "Dziennikowi Zachodniemu", że ma w domu dwa psy, świnkę morską i żółwia, że najbardziej lubi wilki i świnie, bo są inteligentne oraz, że zwierze czuje jak człowiek.
Może więc chodzi o to, że komisarz nienawidzi testowania kosmetyków na czworonogach? A może nienawidzi przemówień? Tego się nie dowiemy.