W internetowej części audycji "Gość Radia Zet" prowadzący Konrad Piasecki zapytał Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta Warszawy, o to, jak rozwiązałby sprawę sporu o Pomnik Katyński.
Skąd w ogóle to pytanie? Trzaskowski w przeszłości był wiceministrem spraw zagranicznych (2014-2015), a w Gabinecie Cieni PO pełnił funkcję szefa MSZ (w związku z kandydaturą w Warszawie miał zacząć "powoli je zdawać").
- Powiem zupełnie wprost, nie znam sprawy - odpowiedział krótko Trzaskowski. Wtedy zdziwiony Piasecki zaczął go dopytywać, przypominając o sporze z burmistrzem Jersey City Stevenem Fulopem, jego słowach o marszałku Senatu Stanisławie Karczewskim i sprawie przeniesienia Pomnika Katyńskiego. - Nic pan nie wie? - padło.
- Nie. Być może byłem zbyt bardzo zajęty Warszawą - odparł polityk PO, a wtedy prowadzący przypomniał mu, że tematem żyje od kilku dni polski Twitter. - No nie wiem, co można doradzić burmistrzowi Jersey City? Po tym co pan przytoczył, nie śledziłem tej dyskusji, to doradziłbym marszałkowi Karczewskiemu trochę więcej dyplomacji - skwitował.
Brak wiedzy o sprawie Pomnika Katyńskiego w wykonaniu Trzaskowskiego szybko zaczęto krytykować na Twitterze, zwłaszcza w świetle wcześniej piastowanego przez niego stanowiska.
Władze Jersey City zamierzają usunąć z placu nad rzeką Hudson Pomnik Katyński, który na razie został przeniesiony do magazynu. O całej sprawie poinformował burmistrz Jersey City Steven Fulop. Nie wiadomo, jaka będzie przyszłość pomnika - po pracach na Exchange Place może zmienić się jego umiejscowienie.
ZOBACZ TEŻ: Pomnik Katyński zniknie z Jersey City? "Jest makabryczny i niepoprawny politycznie"
Do tematu odniósł się niedawno marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który powiedział, że być może izba wyższa podejmie uchwałę w tej sprawie i nazwał działania władz Jersey City "skandalicznymi".
Zareagował na to burmistrz Steven Fulop, który zaatakował Karczewskiego serią oskarżeń.
Wszystko, co mogę powiedzieć, to tyle, że ten facet to jakiś żart. Fakty są takie, że to znany antysemita, biały nacjonalista i negacjonista Holocaustu, z zerową wiarygodnością. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć
- napisał Fulop.
Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl