3 maja wieczorem odbyło się spotkanie Pierwszej Damy Agaty Dudy z protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych. Spotkanie miało miejsce bez udziału mediów.
Protestujący prosili o nie w liście do Pierwszej Damy.
W oficjalnym komunikacie wydanym po rozmowach pałac prezydencki przekazał, że Agata Duda "wyraziła zrozumienie". A co na to protestujący rodzice?
- Zrozumiałyśmy, że pani prezydentowa popiera nasz postulat - mówiły dziennikarzom matki niepełnosprawnych. - Konkluzja jest taka, że trzeba szukać kompromisu. Strona rządowa musi się do nas odezwać - dodawały. Zaznaczyły, że Agata Duda ma się "skontaktować z minister Rafalską", by szukać kompromisu.
Poniżej nagranie reportera radia TOK FM, a na nim rozmowa z protestującymi matkami:
Sama Agata Kornhauser-Duda nie udzieliła komentarza po rozmowach. Minister Wojciech Kolarski przekazał, że Pierwsza Dama w pierwszym możliwym momencie skorzystała z zaproszenia protestujących rodziców. - Spotkanie miało na celu pomoc w szukaniu kompromisu. Mamy nadzieję, że się do niego przyczyni - stwierdził
Wcześniej protestujących odwiedził legendarny działacz opozycji w PRL, Henryk Wujec. Z kolei sam Andrzej Duda spotkał się z rodzicami niepełnosprawnych na samym początku protestu. - Zrobię wszystko, żeby pomóc. Cieszę się, że widzicie, że jest wola z mojej strony - obiecywał Duda.
SŁAWOMIR KAMIŃSKI
Komitet Protestacyjny Rodziców Osób Niepełnosprawnych występuje m.in. z postulatem wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego w kwocie 500 złotych miesięcznie, bez kryterium dochodowego. Przez kilkanaście dni nie udało się porozumieć z rządem PiS w tej sprawie. Porozumienie z rządem zawarła za to Krajowa Rada Konsultacyjna ds. Osób Niepełnosprawnych. Wśród sygnatariuszy nie było protestujących w Sejmie.