"Jeśli PiS wygra wysoko, to może pojawić się taki pomysł, by prezydentem został Kaczyński"

- W Polsce historycznie rzecz biorąc żaden powrót na białym koniu nie był i nie będzie możliwy - tak Aleksander Kwaśniewski ocenił szansę Donalda Tuska na powrót do polskiej polityki. Ale jak dodał, Tusk ma wszelkie dane, by starać się o prezydenturę.

- To jest sondaż na majówkę, tym się w ogóle nie należy przejmować - powiedział w Kropce nad I Aleksander Kwaśniewski pytany o wyniki ostatniego sondażu prezydenckiego.

Z badania Kantar Millward Brown dla "Faktów" TVN wynika, że na najwięcej głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich może liczyć Andrzej Duda - otrzymałby w pierwszej turze 44 proc. głosów. Donald Tusk w tym samym sondażu mógłby liczyć na 24 proc. poparcia, a Robert Biedroń - na 15 proc. Urzędujący prezydent zwyciężyłby też w drugiej turze.

Pytany o szanse Tuska były prezydent zwrócił uwagę, że ten od dłuższego czasu bada sytuację i ma ws. swojej przyszłości mieszane uczucia.

- Z jednej strony widzi co się dzieje i to wzbudza w nim taką silną chęć działania. Z drugiej strony zdaje sobie sprawę z tego, gdzie jest, co ma zrobić, ile ma lat, i to znowu powoduje, że te chęci nie są tak wielkie. Jeszcze z trzeciej strony widzi co się dzieje, że nie ma tu nic pewnego - powiedział Kwaśniewski.

- W Polsce historycznie rzecz biorąc żaden powrót na białym koniu nie był i nie będzie możliwy. O wszystko trzeba będzie powalczyć - ocenił polityk.

Trzy scenariusze

Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego, Donald Tusk ma wszelkie dane, żeby starać się o stanowisko prezydenta Polski. - No może z pewną skazą, bo kiedyś powiedział, że to jest siedzenie pod żyrandolem - z lekką złośliwością przypomniał słowa byłego premiera Kwaśniewski.

- Ale my dziś musimy spojrzeć na wybory z innej perspektywy, z inną logiką. Ostatnie wybory zakończyły się sensacja Bronisław Komorowski przegrał i to miało wielki wpływ na wybory parlamentarne. Dziś sytuacja będzie zupełnie odwrotna. Pierwsze będą wybory parlamentarne i ich rezultat będzie miał przełożenie na wynik wyborów prezydenckich - mówił.  

I tu - według Kwaśniewskiego - pojawiają się trzy scenariusze.

Pierwszy, że PiS wygra zdecydowanie i Donald Tusk jest wtedy bez szans.

Drugi, że PiS osiągnie podobny wynik jak ostatnio i wtedy pojawia się pytanie, kto może być prezydentem.

I trzeci scenariusz, w którym wygrywa opozycja, a wiec otwiera się szansa dla Tuska. - Tylko wtedy nie wiadomo, czy opozycja będzie chciała mieć takiego pełnokrwistego prezydenta, który dla przyszłej koalicji nie będzie łatwym partnerem - zwrócił uwagę Kwaśniewski. 

Dlatego PiS, zdaniem polityka, nie ma dzisiaj żadnych powodów, żeby składać jakieś deklaracje.

Jeśli PiS wygra zdecydowanie wybory parlamentarne na poziomie większości konstytucyjnej, to może pojawić się taki pomysł, aby prezydentem na zakończenie swojej kariery politycznej został Jarosław Kaczyński

- powiedział Kwaśniewski. Jak dodał, wszystko jest możliwe, na tym etapie rozważa się różne scenariusze.

Zdaniem Kwaśniewskiego, dla Andrzeja Dudy najwygodniejszym scenariuszem byłoby powtórzenie przez PiS wyniku wyborczego, kiedy PiS ma mniej więcej 30-parę procent, ale nie ma zdecydowanej większości. - I jeszcze lepszy scenariusz dla Andrzeja Dudy, że PiS potrzebuje partnera koalicyjnego i wtedy Duda jest spokojny, że PiS nie będzie ryzykował z innym kandydatem niż ze znanym i dość popularnym prezydentem - ocenił Aleksander Kwaśniewski.

Kto w Warszawie, kto w Krakowie? Prezes PiS zaprezentował kandydatów na prezydentów dużych miast

Więcej o: