Stanisław Piotrowicz, poseł i prokurator stanu wojennego, odwiedził miejscowość Koziegłowy w ramach przedwyborczej trasy PiS. Jedna z obecnych na spotkaniu osób poruszyła temat propagandowego przekazu TVP, który - nawet dla wyborców - bywa trudny do zniesienia.
Poseł z uśmiechem na ustach mówił o tym, że w kraju "mamy do czynienia z niewielkim ułamkiem mediów pozostających w rękach kapitału polskiego". W końcu przyznał jednak:
Zdaję sobie sprawę z tego, że niektórzy mogą uważać, że przekaz razi ludzi inteligentnych, bo tak ubieram te sformułowania. Ale trzeba wiedzieć, że ten przekaz winien trafić do wszystkich, do możliwie jak najszerszej ilości Polaków
Nagranie ze spotkania pojawiło się w programie "Szkło kontaktowe" w TVN24.