Na wstępie warto przypomnieć: oficjalną kampanię wyborczą można prowadzić dopiero wtedy, gdy Państwowa Komisja Wyborcza ogłosi postanowienie o zarządzeniu wyborów. PKW jeszcze tego nie zrobiła, ale jak widać na przykładzie Warszawy (a także przypadkach z przeszłości) mało kto jeszcze o tym pamięta. Także wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy, jak i Rafał Trzaskowski kandydat Platformy Obywatelskiej (i trochę Nowoczesnej).
Jaki został oficjalnie zaprezentowany w ostatni czwartek, z kolei Trzaskowski już kilka miesięcy temu. Dlatego dopiero teraz dochodzi między nimi do konkretnych starć, a panowie zaczęli przede wszystkim od wyciągania brudów na siebie.
Trzaskowski, urodzony w Warszawie, wytyka Jakiemu, że ten pochodzi z Opola i nic o stolicy nie wie. Wiceminister sprawiedliwości odpowiada więc, że Trzaskowski jeszcze niedawno podkreślał swoje związki z Krakowem i stamtąd kandydował do Sejmu. Wiceminister sprawiedliwości tweetował też:
R. Trzaskowski chwali się, że jest w warszawskiej polityce znacznie dłużej ode mnie. Więc robimy sprawdzam. Niech wymieni choć 1 rzecz, którą zrobił dla Warszawy.
W odpowiedzi Trzaskowski tweetował o "bolszewickim zapale":
Mam apel. Będzie ostro, bezkompromisowo. OK. Rozumiem. Niektórzy inaczej nie umieją. Pokażcie jednak trochę polotu, humoru, dystansu, a nie tylko bolszewicki zapał. Zróbcie to dla Warszawy. Zasługuje na to!
Kandydaci PiS na prezydentów. Warszawa bez zaskoczenia, a w Katowicach?
To tylko czwartek i piątek. W sobotę do kontrataku ruszył Jaki, który zamieścił na Twitterze spot atakujący Trzaskowskiego. Przypomina w nim, że jego oponent stwierdził, że tylko osoby urodzone w stolicy są warszawiakami. Opatrzył go też komentarzem: "Nie można dzielić warszawiaków. Nie ma znaczenia skąd pochodzisz".
Nagranie jest stosunkowo amatorskie, pojawiają się w nim zdjęcia stockowe, a lektor czyta:
Kandydat Hanny Gronkiewicz-Waltz (...). Podzielił stołecznych mieszkańców na lepszych i gorszych. Tymczasem Warszawa to też ludzie, którzy przyjechali tu studiować, założyć rodzinę (...). Nie ma znaczenia, skąd pochodzisz. Warszawa powinna być miastem dla wszystkich.
Na koniec pojawia się tło z plakatu Trzaskowskiego, gdy ten kandydował w Krakowie do Sejmu, który powoli się spala. Patryk Jaki opatrzył wpis hasztagiem #CzaskoskiPrzepros (nawiązanie do gwary krakowskiej - red.).
Patryk Jaki w TVN24 w ogniu trudnych pytań >>>
Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl