Robert Mazurek nieoficjalnie dowiedział się o tym z dwóch różnych źródeł. Taka decyzja szefostwa PiS nie była oczywista, gdyż wiceminister sprawiedliwości nie należy do Prawa i Sprawiedliwości, a do Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.
Wśród potencjalnych kandydatów wymieniany był też m.in. wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski i szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Sondaże były jednak jednoznaczne - wskazywały, że największą szansę na zwycięstwo wśród przedstawicieli prawicy ma Patryk Jaki. Z sondażu przeprowadzonego przez KANTAR Millward Brown na zlecenie portalu 300polityka w połowie kwietnia wynika, że wiceminister sprawiedliwości mógłby liczyć na 23 proc. poparcia.
Oficjalną decyzję podejmie Komitet Polityczny PiS. Jednak jeden z rozmówców Roberta Mazurka jest tego pewny i twierdzi, że nic już się nie zmieni. Drugi zaś daje Jakiemu 90 proc. szans na kandydaturę.