Będzie spór na linii Andrzej Duda - PiS? Partia chce ograniczyć rolę prezydenta

PiS zaprezentował wyniki Ankiety Konstytucyjnej 2017. Ta propozycja może nie spodobać się Andrzejowi Dudzie. PiS chce wzmocnić rolę premiera, co wiąże się z osłabieniem kompetencji prezydenta.

W poniedziałek w Warszawie odbyła się prezentacja wyników Ankiety Konstytucyjnej 2017. Na zlecenie PiS w ciągu ostatnich dwóch lat grupa konstytucjonalistów odpowiadała na pytania dotyczące ustroju Polski, m.in. systemu rządów, zasad konstytucyjnych, statusu obywatela czy pozycji sądownictwa.

Na sali była obecna cała wierchuszka partii. Podczas prezentacji wyników obecni byli m.in. Mateusz Morawiecki, Beata Szydło, Marek Kuchciński, Stanisław Karczewski, Zbigniew Ziobro, Piotr Gliński, a także prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

PiS zaprezentował wyniki Ankiety Konstytucyjnej 2017

Po przeszło 20 latach należy zastanowić się nad zmianą Konstytucji, aby dostosować ją do obecnych wymogów

- mówił podczas prezentacji wyników marszałek Sejmu, Marek Kuchciński.

Jak informuje IAR, większość ekspertów opowiedziała się za ustanowieniem jednego ośrodka władzy wykonawczej w postaci rządu i stojącego na jego czele premiera. To oznaczałoby, że kompetencje prezydenta zostałyby uszczuplone.

System rządów w Polsce powinien zostać zmieniony; podstawowy cel to stworzenie silnego ośrodka władzy w postaci premiera. Wzmocnienie roli premiera oznaczałoby marginalizację prezydentury

- powiedziała cytowana przez Polskie Radio prof. Anna Łabno, gdy przedstawiała wyniki Ankiety Konstytucyjnej 2017.

Sekretarzowi stanu w KPRM i przewodniczącemu Komitetu Stałego Rady Ministrów ten pomysł również się podoba. Zdaniem Jacka Sasina, obecny ustrój w przeszłości powodował wiele problemów.

Od samego początku funkcjonowania tej konstytucji to budzi różne kryzysy i problemy. Trzeba będzie przesądzić kto tę władzę wykonawczą rzeczywiście ma sprawować

- powiedział Sasin cytowany przez IAR. Podkreślił jednak, że PiS nie zamierza zmieniać sposobu wybierania prezydenta, gdyż powszechne wybory prezydenckie "cieszą się dużym poparciem społecznym".

Przypomnijmy, że spore problemy na linii rząd - prezydent występowały chociażby za czasów, gdy prezydentem był Lech Kaczyński, a premierem Donald Tusk.

Jacek Sasin podkreślił, że PiS na razie nie ma gotowego projektu zmian konstytucji. Wyjaśnił, że wyniki ankiety to próba „zakreślenia pewnych obszarów dyskusji” dotyczących ewentualnych zmian w najważniejszej ustawie w polskim prawie.

Dziś jest za wcześnie, by powiedzieć, że mamy jakąś koncepcję, którą chcielibyśmy forsować, a już tym bardziej, że mamy projekt, który chcielibyśmy prezentować

- stwierdził Sasin.

Co na to Andrzej Duda?

Z kolei 3 maja 2017 roku Andrzej Duda zapowiadał, że chciałby, aby w 2018 roku odbyło się referendum konstytucyjne.

W moim przekonaniu jako prezydenta moi rodacy mają prawo się wypowiedzieć, czy konstytucja obowiązująca w Polsce od 20 lat funkcjonuje dobrze, czy Polacy są zadowoleni z tego modelu ustrojowego, czy też wymaga on zmian; a Polska i Polacy zasługują na nową konstytucję

- mówił prezydent.

Czas na poważną debatę konstytucyjną, co jako prezydent Rzeczypospolitej chcę w święto Konstytucji 3 maja z całą mocą powiedzieć. Na debatę konstytucyjną przede wszystkim z udziałem polskiego narodu, z udziałem dojrzałego polskiego społeczeństwa. Nie tylko z udziałem elit i nie tylko z udziałem polityków. Chcę to mocno zaakcentować

- dodał Andrzej Duda.

Prof. Andrzej Gil w rozmowie z Polskim Radiem wyjaśnił, że sprawa konstytucji może wywołać konflikt między prezydentem a rządem.

Nie dziwię się prezydentowi, że ma własną koncepcję, to jedyny polityk, który ma taką legitymizację władzy. Sprowadzanie go do roli reprezentacyjnej to nieporozumienie. Tutaj widzę duże pole do konfliktu między rządem a prezydentem

- powiedział.

Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl

Wsparcie dla matek, proporcjonalny ZUS i obniżenie CIT. Deszcz obietnic PiS-u

Więcej o: