Chcieli badać powiązania Ziobry, poprosili o wykaz nazwisk. I dostali. Tylko gdzie są nazwiska?

Organizacja Forum Obywatelskiego Rozwoju wystąpiła do Ministerstwa Sprawiedliwości listy sędziów popierających kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Odpowiedź resortu Ziobry raczej nie zadowoli FOR. Gdzie zniknęły nazwiska? To bardzo proste.

Na początek małe przypomnienie: niedawno weszła w życie nowelizacja ustawy o KRS, wprowadzająca wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną 4-letnią kadencję. Co ważne, nie są wybierani, jak dotychczas, przez środowiska sędziowskie, a przez Sejm.

Kandydatów do KRS zgodnie ze znowelizowaną ustawą może zgłosić grupa 25 sędziów lub 2 tysięcy obywateli. Do Sejmu wpłynęło 18 kandydatur. Ich dane, po weryfikacji, zostały przez Centrum Informacyjne Sejmu upublicznione, natomiast listy z podpisami osób, które poparły sędziów - nie. Taką możliwość daje znowelizowana ustawa o KRS.

Nową Krajową Radę Sądownictwa Sejm wybrał na początku marca. Opozycja już wtedy domagała się od marszałka ujawnienia list poparcia kandydatów. 

Badają powiązania Zbigniewa Ziobry

Nic z tego nie wyszło, więc organizacja Forum Obywatelskiego Rozwoju postanowiła działać. Zwróciła się do Ministerstwa Sprawiedliwości o udostępnienie list sędziów popierających kandydatów do KRS. FOR motywowało, że informacja jest "niezbędna do tego, aby sprawdzić czy istniały powiązana pomiędzy sędziami zgłaszającymi kandydatów a Ministrem Sprawiedliwości".

Odpowiedź dostali. Problem w tym, że imiona i nazwiska w odpowiedzi Ministerstwa Sprawiedliwości zostały wygumkowane. W dokumentach pozostały puste pola. "Niektóre dokumenty zostały poddane koniecznej anonimizacji" - poinformował w Rafał Drzewiecki z Ministerstwa Sprawiedliwości.

"Tożsamość podpisujących ujrzy światło dzienne"

FOR nie zgadza się z twierdzeniem, że nazwiska muszą być utajnione. "Anonimizacja dokumentów przez ministra (usunięcie imion i nazwisk sędziów) nie miała formy decyzji administracyjnej, wymaganej przez ustawę o dostępie do informacji publicznej" - podnoszą.

Wcześniej działacze złożyli skargę do sądu administracyjnego na Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który odmówił dostępu do list poparcia kandydatów.

Nie akceptujemy takich działań i najszybciej, jak to tylko możliwe złożymy kolejną skargę do sądu administracyjnego (...) na Ministra Sprawiedliwości. (...) Kwestia jawności procedury wyboru sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa nie została ostatecznie zamknięta, a tożsamość podpisujących prędzej czy później ujrzy światło dzienne - odgraża się FOR.

Sejm o nagrodach. Prezesa PiS nie ma na sali, a Arłukowicz szuka Beaty Szydło

Więcej o: