Dziennikarz "GW" nie wytrzymał. "Jest pan kłamcą" - powiedział do Antoniego Macierewicza

Podczas prezentacji raportu podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza dziennikarz "Gazety Wyborczej" powiedział Macierewiczowi, że jest "kłamcą", po czym wyszedł z sali.

Antoni Macierewicz wraz z członkami podkomisji smoleńskiej prezentowali dziś ustalenia "raportu technicznego". W drugiej części konferencji dziennikarze zadawali pytania.

Chciałem panu powiedzieć panie Macierewicz, że jest pan kłamcą , przestępcą, w przyszłości stanie pan przed sądem wolnej Polski za kłamstwa i szkody poczynione państwu polskiemu oraz pojedynczym ludziom. Zadawanie panu pytań nie ma jakiegokolwiek sensu. Żegnam

- powiedział wtedy Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej’, po czym wyszedł z sali.

Czuchnowski do Macierewicza: "Jest pan kłamcą"

Wypowiedź dziennikarza wzbudziła sporo emocji. Niektórzy komentujący twierdzili, że Czuchnowski wyraził myśli wielu Polaków. Zdaniem innych, takie słowa w ogóle nie powinny paść z ust dziennikarza.

Gratulacje

- napisał poseł PO, Sławomir Nitras.

Szacunek!

- skomentował Borys Budka.

Nie jest rolą dziennikarza nazywanie polityka kłamcą. To nie powinno paść. Niech politycy sobie wymyślają

- napisał Jacek Czarnecki z Radia ZET.

Żaden dziennikarz nie ma prawa mówić tak do kogokolwiek. Nie nasza to rola. Jestem zażenowany słowami redaktora Czuchnowskiego

- napisał Igor Sokołowski z TVN 24.

Drodzy Państwo, red. Wojciech Czuchnowski właśnie zwariował i jest w drodze do Tworek :)))) Zwyzywał ministra Macierewicza, a następnie opuścił salę :)))) Polska "zamarła" :))))

- napisał Wojciech Biedroń z portalu wPolityce.pl

Brawo Czuchnowski, powiedział Pan przed chwilą publicznie słowa, która są powtarzane przez wielu Polaków

- brzmiał jeden z komentarzy.

Czekamy na Wasze opinie pod adresem: listydoredakcji@gazeta.pl

Więcej o: