Państwo, które chce być traktowane poważnie nie może się bać swojej historii
- zaczął swoje przemówienie Jarosław Kaczyński.
Przyszedł ten dzień, na który czekaliśmy, dzień odsłonięcia pomnika ofiar. Prawdopodobnie w listopadzie stanie też drugi pomnik, Lecha Kaczyńskiego. Jaki jest sens tego pomnika? To pomnik pamięci i godności. Spójrzmy napis na tym pomniku. Tam jest 96 nazwisk, bez żadnych tytułów, 96 osób, Polek i Polaków, które wspólnie wybrały się do Katynia, by podtrzymać pamięć. Gdyby to była wycieczka z małego miasteczka i byliby to ludzie, którzy nie pełnią żadnych wysokich funkcji, to i tak ten pomnik powinien tu stanąć. Powinien stanąć
- powiedział prezes PiS. Tłum zebrany na pl. Piłsudskiego, gdzie chwilę wcześniej odsłonięto pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, skandował: „Jarosław!” i „Dziękujemy!”.
Następnie prezes PiS zaczął wymieniać nazwiska ofiar, które pełniły ważne funkcje państwowe. Jarosław Kaczyński przywołał też słowa Jana Pawła II.
Była to śmierć w znacznej części polskiej elity. Chociaż śmierć nawet zwykłych Polaków, w podobny sposób, byłaby równie ważna, trzeba o tym pamiętać. Musimy tu mówić nie tylko o pamięci, ale także o godności. Naród, który ma poczucie godności, państwo, które chce być traktowane jako poważne, musi tego rodzaju sytuacje, wydarzenia, brać pod uwagę i upamiętniać. Nie może się bać. To jest szczególnie istotne. Nie lękajcie się! Nie lękajcie się! Te słowa Jana Pawła II musimy ciągle pamiętać
- powiedział. Autora pomnika, Jana Kalinę, nazwał zaś „wielkim artystą”.
Tu opodal powstaje pomnik Lecha Kaczyńskiego. Możecie państwo zapytać: dlaczego?
- mówił prezes PiS, a następnie wyliczył polityczne projekty, w jakie angażował się jego brat.
Nawet, gdy nie było go już wśród nas, był bardzo ważnym elementem, tego wszystkiego, co czyniliśmy. Pamięć o nim budowała naszą siłę, jedność i doprowadziła w końcu do zwycięstwa. Nikt nie odegrał w ciągu ostatnich lat tak wielkiej roli, dlatego ten pomnik tutaj stanie
- powiedział Jarosław Kaczyński.
Ten pomnik, poświęcony wszystkim ofiarom, i ten tutaj poświęcony jednemu człowiekowi, nie jest przeciwko nikomu. My chcemy jedności Polaków. Ale jedności wokół dobra, a nie wokół zła. Chcemy silnej Polski, sprawiedliwej, z którą będą się liczyć, godnej i godnych Polaków. Temu też, te wszystkie wysiłki, które prowadziliśmy przez lata, temu będą służyć
- podsumował prezes PiS.